Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
| KONTAKT
|
Strony: 1
Wątek zamknięty
Offline
Sam Avarice rzecz jasna także znajdywał się w owej karczmie. Był on jednak zapalonym hazardzistą i nie przejmował się totalnie burdami w karczmie. Dla niego była to wręcz codzienność. Korzystając z zamieszania podwinął po prostu pieniądze które przegrał i dziwnym trafem usiadł do tego samego stolika co dziewczyna.
Offline
Jeden z kufli przemknął tuż przed nosem dziewczyny. To rozejrzała się i dostrzegła, jak Avarice machnął ręką. Była przekonana, że to właśnie on rzucił tym kuflem jednak w rzeczywistości cieszył się z dobrego rozdania. Dziewczyna nie pozostała dłużna i cisnęła kuflem z sokiem winogronowym w jego stronę.
Offline
Avarice zauważył kufel w ostatniej chwili jednak wyglądało na to, że nie przeszkodziło mu to w sprawnym uniku (był niezwykle zwinny).
Po uniknięciu nadlatującego zagrożenia zlokalizował miejsce z którego owy kufel poleciał. Już miał wstać i wywołać burde gdy zauważył że siedzi tam kobieta. Zamiast wstać po prostu głupkawo się uśmiechnął w jej kierunku miętoląc pieniążki w dłoni.
Offline
Offline
Avarice nadal uśmiechał się w jej kierunku. "Chyba zalicze tej nocy hehe" W rzeczywistości był po jednym piwie. Nie mógł przesadzać z racji, że nie mógł dać się ograć w gierki hazardowe. To on musiał wyjść na plus. Nie kto inny tylko on. Jego wzrok jednak śledził ruchy dziewczyny.
Offline
Dziewczyna stanęła obok niego. Położyła dłoń na jego barku i ścisnęła go. Następnie pochwyciła dłoń Avarica, który myślał, że dziewczyna chce zabrać go w cichy kącik gdzie będą mogli sobie ulżyć cielesnym żądzą jednak szybko zmienił zdanie gdy dziewczyna rzuciła nim w stronę okna
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty