Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
| KONTAKT
|
Tego dnia Rinkiari postanowił wybrać się w miejsce bardzo dobrze mu znane i drogie jego sercu. Związana z nim była jego historia (może kiedyś się pojawi jak się zbiorę xD). Ubrał więc na siebie płaszcz zimowy i zabrał laskę z wieszaka w przedpokoju. Założył swoje białe okulary i wyszedł z domu. Pogoda dziś była wyjątkowo ładna. Temperatura sięgała -2 stopni, jednakże świeciło słońce przez co nie odczuwało się mrozu.
Rinkiari skierował się w kierunku Północnej Bramy wioski, po około 10 minutach dotarł do niej i przekroczył jej próg. Zaraz po tym skręcił prosto w głąb ciemnego, gęstego lasu. Przebijał się dzielnie przez chaszcze aż w końcu dotarł na miejsce...
===================================
Miejsce te przedstawiało malowniczy krajobraz niczym z obrazka. Była to wielka 100 metrowa polana. W jej zachodniej części znajdował się wielki, wysoki na 30 metrów wodospad w całości pokryty śniegiem i lodem. W miejscu gdzie opadał wodospad znajdowało się jezioro o średnicy około 25 metrów. Woda w nim była przejrzysta niczym łza.
We wschodniej części polany znajdowała się ruina jakiegoś domu. Dom ten wyglądał jakby został spalony, pozostały po nim jedynie resztki ścian natomiast stop został całkowicie zniszczony. Dookoła tego domu znajdował się płot a po jego lewej stronie zauważyć można było resztki stracha na wróble.
Rinkiari wkroczył na polanę od południa "spoglądając" najpierw w stronę domu a zaraz po tym w stronę wodospadu. Ruszył po chwili powolnym krokiem w jego stronę stukając swoją białą laską o zmarznięta ziemię.
*Ehh.. Ile czasu mnie tu nie było.* pomyślał Rinkiari biorąc głęboki wdech.
Offline
Faktycznie miejsce to było bardzo piękne. Los chyba jednak chciał, by i także Avarice trafił w to miejsce. Nigdy wcześniej tutaj nie był to patrząc na malowniczy, a zarazem specyficzny krajobraz - zwłaszcza wodospad przy -2 stopniach Celsjusza, który to prezentował się pięknie razem z pływającym po nim lodem. Widok wprost zapierał dech w piersiach i to właśnie jego oczy ujrzały dziwną postać. Może nie tyle dziwną co rzadko spotykaną. Stukała sobie laską po ziemi. Wyglądało na to, że albo robi coś niezwykle dziwnego lub też jest też niewidoma. No cóż znajdywała się stosunkowo daleko bo jakieś 30m od Avy to też nie zaprzątał sobie nią chwilowo głowy podziwiając nadal widoki.
Offline
Gdy Rinkiari dotarł nad wodospad wykonał mocny sus ku górze tak by po chwili znaleźć się na jego szczycie.
Gdy tam się znalazł stanął wyprostowany i "rozejrzał" się po okolicy. Zaraz po tym ponownie wziął głęboki wdech świeżego i lekko mroźnego powietrza. Usiadł na brzegu wodospadu spuszczając nogi w dół.
*Pamiętam jak kiedyś tu było pięknie.* pomyślał
Nie zauważył on obecności Avarice ze względu na swoją wadę wzroku. Nie przeszkadzało mu to jednak w napawaniu się pięknem krajobrazu.
Offline
Zaskakująco sprawny skok zaintrygował Ave. Wyglądało na to, że osoba którą widzi jednak nie jest niewidoma tylko robi coś dziwnego. Jego wrodzona ciekawość nie pozwoliła mu tego zignorować i rozpoczął poruszanie się powoli, ale jednak w tamtym kierunku zwykłym chodem, który przypominał po prostu najzwyczajniejszy na świecie spacerek po pięknej okolicy. Nie miał on jednak zamiaru jak na razie zdradzać swojej obecności wyglądało bowiem na to, że osoba znajdująca się bezpośrednio przed nim nie ma zielonego pojęcia o jego obecności.
Offline
Rinkiari siedział spokojnie zupełnie nie wiedząc o tym, że jest obserwowany.
*Ile wspomnień nagle powraca...* pomyślał
A w tym samym momencie na jego twarzy pojawiła się jedna łza. Ślicznie błyszczała ona w promieniach Słońca.
*Lepiej już nie wspominać, bo jeszcze za wiele sobie przypomnę...*
Offline
Offline
-Witaj. Nie wiedziałem, że ktoś tu jest.- powiedział nieco zawstydzony Rinkiari jednocześnie wycierając łzę ręką
-Kim jesteś? I skąd wiesz o tym miejscu?- zapytał Rinkiari a jego głos jakby lekko drżał
Na początku rozmowy Rinkiari skierował głowę w kierunku towarzysza rozmowy. W tym samym czasie Avarice zauważył nieprześwitujące okulary na twarzy chłopaka.
Offline
"Czyli chyba jednak niewidomy, a nie jakiś dziwny osobnik zachowujący się w podejrzany sposób. Jednak może sprawiać tylko takie pozory"
- Tak szczerze mówiąc natrafiłem na to miejsce całkowicie przypadkowo i muszę przyznać, że prezentuje się cudownie. Zapewne właśnie dlatego tu przebywasz. Nie mylę się? Lubisz kontakt z naturą chociaż przy tej temperaturze no cóż trudno tego uświadczyć
Offline
-Rzadko się tu pojawiam.. Właściwie to tylko raz do roku.- powiedział Rinkiari na chwilę jakby tracąc kontakt z rzeczywistością
-Może to dlatego, że to miejsce przynosi tyle wspomnień.. Tych dobrych ale i tych gorszych.- powiedział spoglądając w stronę domku
-Jestem Rinkiari z Yoru.- powiedział po czym wstał łapiąc po drodze prawą ręką leżącą obok białą laskę.
Offline
- Faktycznie nie przedstawiłem się gdzie moje maniery. Jestem Avarice także z Yoru. Miło poznać brata z wioski.
Avarice poczuł się lekko zakłopotany. Mimo, że osoba z którą miał styczność była niewidoma świetnie orientowała się w terenie.
- Mimo że pojawiasz się tu raz do roku świetnie orientujesz się w terenie. Czyżbyś był shinobi?
Offline
-Tak. Niedawno zostałem Geninem, a za jakiś czas planuję przystąpić do Egzaminu na Chuunina.- powiedział Rinkiari jakby głosił składał obietnicę
-Rozumiem, że i Ty jesteś Shinobi.- dodał po chwili
Gdy Avarice zapytał go o bycie Shinobi ten zwrócił wzrok w jego stronę.
Offline
- Intuicja cię nie zawiodła owszem jestem i specjalizuję się w bardzo wąskiej dziedzinie przekazywanej bardzo nielicznej grupie osób z pokolenia na pokolenie. Kojarzysz może legendarnego Sasoriego Czerwonego Piasku? - zapytał Avarice swojego nowego znajomego. Coś w głowie podpowiadało mu, że wreszcie znalazł osobę której może zwierzyć się ze swoich dziwnym doświadczeń
Offline
-Hmm... Czy to może ten sprzedawca z obuwniczego?- zapytał Rinkiari z lekkim uśmiechem jednocześnie drapiąc się prawą ręką po głowie
Czekał aż Avarice rozjaśni mu o kogo dokładnie mu chodziło ponieważ nie kojarzył on nikogo o takim imieniu chyba, że wspomnianego sprzedawcę.
Offline
- Naprawdę twoja wiedza mnie przeraża. Mistrz Sasori był najwspanialszym lalkarzem jakiego nosiła ta ziemia. Nie było silniejszego. Moim celem jest osiągnąć ten sam poziom umiejętności co on, a być może i nawet go przewyższyć - w głosie Avy można było wyczuć lekką nutkę oburzenia. Nie potrafił on znieść przyrównania tak wielkiej osobistości do sprzedawcy butów. Jednak szybko ukrył swoje emocje zbaczając z tematu.
- Jak to jest możliwe, że osoba niewidoma została Shinobi. Nie przeszkadza to czasem w walce?
Offline
-W sumie to już chyba przywykłem.- odpowiedział krótko Rinkiari a jego twarz spoważniała
-Jeżeli masz czas oraz chęci możemy spróbować się w walce.- zaproponował
-Chętnie poznam nieznany mi dotąd styl lalkarza.- dodał
Offline
- Jeśli taka jest twa wola możemy spróbować. Jednak wpierw muszę się upewnić. Jesteś pewny że mam dać z siebie wszystko? Dziwnie będę czuł się walcząc z osobą niepełnosprawną. Wybacz jeśli cię uraziłem tymi słowami, ale niestety tak się właśnie czuję - Genin mówił całkowicie szczerze. Średnio podobała mu się walka z osobą niepełnosprawną.
Offline
Dookoła Rinkiariego pojawiła się przezroczysta powłoka. (Szybkość +10)
-Jasne. Daj z siebie wszystko, o mnie się nie martw.- powiedział Rinkiari
*Ciekawe w sumie na co go stać.*
-Zaczynamy?-
Offline
- Jasne
Sam Rinkiari nie mógł tego zauważyć jednak z palców Avy wydobyły się linki chakry, które momentalnie dotarly do Karasu. Dzięki temu młody genin mógł właśnie kontrolować lalkę.
- Pokaż na co się stać - podczas tych słów dało się usłyszeć charakterystyczny dla lalki dźwięk poruszającego się drewna - trudno to określić jakimś słowem. Lalka zerwała się w stronę Rinkiariego szybując 1m nad ziemią. Dzięki swojej niezwykłej reakcji mógł określić mniej więcej jej położenie, no i rzecz jasna dzięki temu, że była stosunkowo dla niego głośna.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Avarice -Rinkiari">%25%35%30%25%37%32%25%37%41%25%37%39%25%32%30%25%36%46%25%36%42%25%36%31%25%37%41%25%36%41%25%36%39%25%32%30%25%37%30%25%37%32%25%37%41%25%36%35%25%37%33ł%25%36%31ł%25%36%35%25%36%44%25%32%30%25%37%33%25%36%46%25%36%32%25%36%39%25%36%35%25%32%30%25%36%42%25%36%46%25%37%34%25%37%32%25%36%35%25%32%30%25%36%34%25%36%46%25%32%30%25%37%33%25%37%34%25%46%33%25%37%30%25%32%30%25%36%33%25%36%46%25%32%30%25%36%32%25%37%39%25%32%30%25%36%44%25%36%39%25%32%30%25%37%35%25%36%44%25%36%39%25%36%35%25%36%41ę%25%37%34%25%36%45%25%36%46ść%25%32%30%25%36%42%25%36%46%25%36%45%25%37%34%25%37%32%25%36%46%25%36%43%25%36%39%25%32%30%25%36%45%25%36%31%25%36%32%25%36%39ł%25%36%46%25%32%45%3C%62%72%20%2F%3E%3C%62%72%20%2F%3E%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%31%25%33%31%25%32%30%25%33%37%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Rinkiari natychmiastowo złożył jeden znak.
-Cóż to za dziwna broń?- zapytał z zaciekawieniem
-Jeszcze nigdy nie spotkałem się z czymś podobnym.- dodał cały czas trzymając znak i czekając.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Rinkiari -Avarice">%43%68%2E%31%34%2E%35%30%30</div>[/HTML]
Offline
Wyglądało na to, że Avarice nawet nie ruszył się z miejsca po prostu stał i poruszał lalką.
Zakładam że to jest to co myślę. Tak więc Rinkiari mógł wyczuć co porusza lalką. Były to cienkie nici chakry, które wpływały na jej układ ruchowy pozwalając na dokładną kontrolę ich ruchów. Gdy tylko znalazła się przy ślepcu usłyszał on po ruchu od lewej i prawej w jego stronę, a także 2 prosto w brzuch
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Avarice -Rinkiari">%52ę%63%65%20%6C%61%6C%6B%69%20%61%74%61%6B%75%6Aą%20%70%6F%20%62%6F%6B%61%63%68%20%69%20%6A%65%64%6E%61%20%70%61%72%61%20%77%20%62%72%7A%75%63%68%20%70%72%7A%79%20%70%6F%6D%6F%63%79%20%75%6B%72%79%74%79%63%68%20%6F%73%74%72%7A%79%2E<br /><br /><br />%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%31%20%36%30%30</div>[/HTML]
Offline
Rinkiari odskoczył od razu dwa razu do boku unikając ciosów.
*Cóż to jest?* zastanawiał się
Gdy tylko wylądował ruszył szybkim biegiem w kierunku Avarice lekkim łukiem tak by ominąć lalkę.
Cały czas trzymał znak.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Rinkiari -Avarice">%25%34%33%25%36%38%25%32%45%25%33%31%25%33%33%25%32%45%25%33%35%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Cóż wydaje mi się, że z racji na odskok w bok Rinkiari niestety został zacięty w brzuch po przez jedno z ostrzy atakujących od boku. Wszystko mogło się udać poprzez przewagę statystyk lalki (40 zręczności i 30 szybkości). Jako, że nie została uwzględniona strona w którą odskok został wykonany wybieram lewą Rinkiariego moją prawą. Rozcięcie z racji skoków zacięcie pojawiło się zapewne na brzuchu. Jeśli się nie zgadzasz możemy poprosić o ocenę. Sam impet odskoku sprawił, że uderzenie nie zatrzymało Rinkiariego jedynie przyśpieszyło wykonanie cięcia zapewne na całej długości brzucha ups.
Lalka następnie zawróciła w kierunku Avy tak by na pełnej szybkości dotrzeć do niego szybciej niż Rinkiari.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Avarice -Rinkiari">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%31%20%35%30%30</div>[/HTML]
Offline
Rinkiari otrzymał obrażenia (niech będzie mój błąd ), które jednakże nie były zbyt głębokie.
W tym samym momencie gdy lalka się odwraca skóra Rinkiariego zmienia kolor na czerwony. (Szybkość razem +20, Witalność +10)
Rinkiari biegł sprintem w stronę Avarice, wyprzedzał on jego lalkę z racji identycznej szybkości i szybszego rozpoczęcia biegu.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Rinkiari -Avarice">%25%34%33%25%36%38%25%32%45%25%33%31%25%33%32%25%32%45%25%33%35%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Avarice nie widział innego rozwiązania jak zerwać nici chakry łączące go z lalką i zamachnąć się momentalnie wyjętym ostrzem kunai w celu stworzenia ognistej bariery oddzielającej go od przeciwnika. Zostało to już wykonane podczas odskoku
- Nieźle jak na niewidomego
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Avarice -Rinkiari">%5A%61%20%6D%6Eą%20%6E%69%65%20%70%6F%77%73%74%61ł%61%2E%20%54%75ż%20%70%6F%20%6A%65%6A%20%70%6F%77%73%74%61%6E%69%75%20%6D%6F%6D%65%6E%74%61%6C%6E%69%65%20%6B%75%6E%61%69%20%7A%6F%73%74%61ł%20%77%79%70%75%73%7A%63%7A%6F%6E%79%20%7A%20%64ł%6F%6E%69%20%69%20%41%76%61%72%69%63%65%20%70%72%7A%65%73%7A%65%64ł%20%64%6F%20%73%6Bł%61%64%61%6E%69%61%20%7A%6E%61%6B%F3%77%20%47%6F%75%6B%61%6B%79%75%75%20%6B%6F%6E%74%79%6E%75%75%6Aą%63%20%6F%64%73%6B%6F%6B%69%20%28%77%79%6B%6F%6E%61ł%20%6A%65%73%7A%63%7A%65%20%32%2C%20%74%61%6B%20%62%79%20%6D%69%65ć%20%77%69%7A%6Aę%20%70%6F%20%62%6F%6B%61%63%68%20%73%77%6F%6A%65%6A%20%74%65%63%68%6E%69%6B%69%29<br /><br /><br />%43%68%61%6B%72%61%3A%20%37%20%35%30%30</div>[/HTML]
Offline
Jak coś to cały czas sensoruję teren.
Gdy Rinkiari wyczuł kumulowanie się chakry u przeciwnika przygotował się na unik. Kiedy pojawiła się fala ognia Rinkiari złożył kilka szybkich znaków wyskakując przy tym do góry tak by przeskoczyć ów falę. Gdy Avarice zauważa Rinkiariego nad nią widzi jak ten bierze wdech i w stronę przecinika posyła kulę ognia..
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Rinkiari -Avarice">%4B%61%74%6F%6E%20%47%79%6F%6B%61%6B%75%20%63%7A%79%20%6A%61%6B%6Fś%20%74%61%6B%6Fś%20%3A%50<br />%43%68%2E%20%39%2E%35%30%30</div>[/HTML]
Offline