Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
| KONTAKT
|
Strony: 1
Wątek zamknięty
Chłopak przychodzi na tą zaśnieżoną polankę, nie wiedząc za bardzo, co może go tutaj spotkać. Z kapturem na głowie, skutecznie maskuje swoją osobę, przemierzając powolnym krokiem te puste tereny. Z chwilę jednak, gdy dostrzega w oddali Iwaru, zatrzymuje swój "pęd", obserwując jegomościa i czekając na to, co powie.
Offline
A ja nic nie mówię, robiąc przeciwnikowi tak jakby na złość. Patrzę na niego lodowatym wzrokiem. Czyżbym chciał użyć techniki klanowej - Amaterasu i spalić go od samego wejścia? No, gdybym znał tą technikę to pewnie bym tak zrobił.
Offline
Chłopaka jakoś niespecjalnie przestraszył grymas Genina. Miał już do czynienia z chojrakami, którzy o dziwo po spotkaniu Pho, jakimś cudem "pogodnieli".
- Nic nie mówisz... Może to i lepiej... - Rzekł niespodziewanie, i ku zdziwieniu Iwaru, przyjmując bojową postawę i aktywując swój Kekkei Genkai. Co, jak co, ale był typem osoby, która lubiła korzystać z momentów, a ten był idealny do podjęcia walki.
- Byakugan... Szykuj się. - Wydukał, jednocześnie zaczynając powoli truchtać w stronę Genina.
Ch: - 1000
Offline
W mych oczach pojawia się sharingan.
- Trochę za dużo gadasz, wiesz?
Zaczynam składać znaki.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Iwaru ">%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%31%25%33%36%25%32%30%25%33%34%25%33%30%25%33%30%3C%62%72%20%2F%3E%25%35%41%25%36%45%25%36%31%25%36%42%25%36%39%25%32%30%25%36%34%25%36%46%25%32%30%25%32%30%25%34%38%25%36%46%25%37%35%25%37%33%25%36%35%25%36%45%25%36%42%25%36%31%25%32%30%25%36%45%25%36%46%25%32%30%25%34%41%25%37%35%25%37%34%25%37%33%25%37%35</div>[/HTML]
Offline
Chłopak nie miał zamiaru komentować słów przeciwnika, trochę zwalniając swój trucht. Głównie przez fakt, że ten zaczął wykonywać pieczęcie, co jasno informowało, że planuje coś grubego. Obserwował zmiany w jego chakrze, analizując, co może nadejść.
Oczywiście, by nie stać w miejscu, ruszył łukiem.
Ch: - 500
Offline
W stronę przeciwnika poleciały po chwili dwie małe kule ognia. Jako, że ten biegł łukiem, mój sharingan mógł spokojnie odczytać jego ruchy. Zatem mogłem wycelować tak, by przeciwnik sam wbiegł w moje kule. Następnie przyglądam się przeciwnikowi i temu co zrobi.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Iwaru ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%35%20%33%30%30</div>[/HTML]
Offline
Przeciwnik widzi ruchy, za to Pho widzi chakrę. W tym przypadku nadlatujące kule nie mogą go niczym zaskoczyć. Genin zatrzymał swój bieg, obserwując, jak te lecą... A gdy są wystarczająco blisko, ten je po prostu unika, odskakując kilka razy na bok, jednocześnie biegnąc dalej na Genina.
Ch: - 500
Offline
Odskakuję w tył. No. Przeciwnik jest niezły. Muszę wymyślić jakąś fajną i skuteczną strategię.
Tak więc wymyślam strategię.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Iwaru ">%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%31%25%33%35%25%32%30%25%33%31%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Zatem przeciwnik wymyśla strategię. Pho chętnie by poczekał, by zobaczyć, co ten wymyśli, jednak nie miał zamiaru dać mu sposobności na atak. Dobiegł do niego, wyskakując jakieś półtora metra przed nim w powietrze i wykonując kopniak, który był wyjątkowo szybki...
- Konoha Senpuu! - Noga mknęła w kierunku jego klatki piersiowej.
Ch: - 500
Offline
Krzyżuję ręce na piersi i odpycham atak.
- Ała .. ała ... to bolało - mówię, masując sobie obolałe miejsca.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Iwaru ">%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%31%25%33%34%25%32%30%25%33%39%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Offline
Z chwilą, gdy Iwaru dobył katany, Pho wycofał lekko swoją prawą rękę do tyłu, gromadząc w dłoni chakrę. Gdy już ostrze miało ciąć jego szyję, ten niespodziewanie wykonał pchnięcie, pakując całą zgromadzoną energię w broń, która najpewniej pofrunęła do tyłu, zostawiając Iwaru całkowicie odkrytego. Pho nie czekał, tylko od razu wykonał prosty kopniak, w okolice klatki piersiowej przeciwnika.
- Jyuuken! - Wykrzyczał, jeszcze, gdy wykonywał technikę.
Ch: - 1500
Offline
Katana w istocie gdzieś tam pofrunęła, a ja po prostu odskakuję w tył przed atakiem. Robiąc to, składam znak.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Iwaru ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%34%20%35%30%30<br />%44%6F%20%54%73%75%6D%65%2E</div>[/HTML]
Offline
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty