Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
| KONTAKT
|
Leśna ścieżka na północy Yorugakure no Sato.
Yami, dziewczyna o krótkich brązowych włosach, której usta zakrywała brązowa chusta, kierowała się w stronę wioski. Nie spodziewała się, że los splata jej figla 1 Kwietnia i skrzyżuje jej drogi z mężczyzną, który zmieni jej dotychczasowe życie (nie, nie w "tym" znaczeniu).
Offline
Siedział sobie blond włosy rudzielec o włosach koloru czarnego i zastanawiał się która jest teraz godzina.. Nie łatwo w końcu rozpoznać porę dnia będąc ślepym. Niemniej jednak Rinkiari siedział zadowolony nie do końca wiedząc gdzie się znajduje.
Offline
Offline
*Hmm.. Ciekawe co to?* zastanawiał się młodzieniec
Po chwili namysłu postanowił wstać i udać się w kierunku rozchodzącego się dźwięku... A przynajmniej tak mu się wydawało w rzeczywistości wstał i ruszył prosto w stronę drzewa z którym dzieliło go zaledwie 5 metrów.
Offline
W momencie zderzenia z drzewem Rinkiari strasznie się wściekł i natychmiast wyciągnął Kunai by podjąć walkę z osobą która śmiała go powalić.
-Dobrze Ci radzę przeproś bo inaczej tego pożałujesz..- powiedział a jego mina zaczęła wskazywać na to, że mówi poważnie
Offline
Offline
Gdy Rinkiari wyczuł jak coś muska jego dłoń natychmiast zamachnął się kunaiem jakby starając się zabić tego kto go atakuje.
*Cholera co się dzieje...* zastanawiał się chłopak cały czas leżąc
Offline
Dziewczyna uskoczyła widząc dziwne zachowanie chłopaka. Wyjęła swój kunai, lecz zatrzymała się przed atakiem. Po chwili rozluźniła się i zaczęła uderzać w drzewo z różnym rytmem nadając to krótkie i długie sygnały.
-.- .. -- .--- . ... - . ...-... (Kim jesteś)
Offline
Rinkiari słysząc ów stukanie natychmiast wykonał skok który od razu postawił go na nogi.. co prawda nie w tym kierunku.
*Co to za stukanie? Jakiś niespełniony muzyk?* Zastanawiał się
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Rinkiari ">%25%34%46%25%36%34%25%32%30%25%37%32%25%36%31%25%37%41%25%37%35%25%32%30%25%37%30%25%36%46%25%32%30%25%37%37%25%37%39%25%36%43ą%25%36%34%25%36%46%25%37%37%25%36%31%25%36%45%25%36%39%25%37%35%25%32%30%25%37%41ł%25%36%46ż%25%37%39ł%25%32%30%25%37%41%25%36%45%25%36%31%25%36%42%25%32%30%25%36%39%25%32%30%25%37%41%25%36%31%25%36%33%25%37%41ął%25%32%30%25%37%33%25%36%39ę%25%32%30%25%37%33%25%36%42%25%37%35%25%37%30%25%36%39%25%36%31ć%25%32%30%25%36%32%25%37%39%25%32%30%25%37%37%25%37%39%25%36%42%25%37%32%25%37%39ć%25%32%30ź%25%37%32%25%46%33%25%36%34ł%25%36%31%25%32%30%25%36%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%37%39%25%32%45%3C%62%72%20%2F%3E%25%34%33%25%36%38%25%32%45%25%32%30%25%33%37%25%33%35%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Dziewczyna nie wiedziała jak dotrzeć do chłopaka. Jego powieki ciągle były zamknięte. Musiał być ślepy. Jednak, dlaczego ślepy nie znał Alfabetu Moorsa?
Yami czuła, że nie może uspokoić chłopaka i jedyną metodą jest walka ... chyba.
Zaczęła zbliżać się w kierunku swojego oponenta.
Odległość 5 metrów.
Offline
Po chwili stania chłopak odwrócił się spokojnie i powoli zaczął iść w stronę oponentki.
-Witaj. Jak masz na imię?- zapytał jakby nagle zmieniając nastawienie
Offline
Rinkiari nie zatrzymał się pomimo ponownych prób nawiązania kontaktu przez Yami.
Gdy stał już naprzeciw niej wyciągnął rękę przed siebie i złapał ją za głowę jakby chciał zobaczyć z kim rozmawia, jak tylko udało mu się "wymacać" twarz zaczął schodzić coraz niżej...
*To chyba kobieta...*
Offline
Dziewczyna gdy zauważyła że jegomość wyciąga ku niej rękę, szybko zbiła ją zewnętrzną częścią dłoni i uskoczyła do tyłu.
Nie znała zamiarów swego oponenta. Obawiała się, że może ją zaatakować. Znowu, zaczęła nadawać znaki.
.--- . ...-... .-.. .. .--. --- -.. . .--- -.. --.. .. . ... --.. --..-- --.. .- .- - .- -.- ..- .--- ..-..
Schowała bronie do rękawów i zaczęła skłądać pieczęci.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Yami ">%52%65%70%75%73%68%6F</div>[/HTML]
Offline
-Ejj.. Za co to?- powiedział Rinkiari po czym złożył znak
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Rinkiari ">%25%35%33%25%36%35%25%36%45%25%37%33%25%36%46%25%37%32%25%37%39%25%36%42%25%32%45%3C%62%72%20%2F%3E%25%34%33%25%36%38%25%32%45%25%32%30%25%33%35%25%33%30%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Offline
Odleciałem na odległość około 10 metrów po czym złożyłem natychmiast znak.
*Dobra koniec zabawy..*
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Rinkiari ">%25%35%35%25%35%30</div>[/HTML]
Offline
Offline
Młodzieniec trzymając pieczęć ruszył w stronę dziewczyny..
-Oberwiesz za to..- odgrażał się biegnąc
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Rinkiari ">%25%35%33%25%36%35%25%37%33%25%36%46%25%37%32%25%37%39%25%36%42%3C%62%72%20%2F%3E%25%34%33%25%36%38%25%32%45%25%32%30%25%33%34%25%33%30%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Gdy kunai był już całkiem blisko Rinkiari od razu wykonał obrót w bok podczas biegu tak by uniknąć kunaia.
-Nie ma tak łatwo.- powiedział a odległość między Rinkiarim a Yami drastycznie malała, w tym momencie około 2/3 metry.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Rinkiari ">%53%65%6E%73%6F%72%79%6B<br />%43%68%2E%20%33%30%30%30%20</div>[/HTML]
Offline
Rinkiari ponownie minął broń miotaną w ten sam sposób po czym krzyknął:
-Katon: Goukakyuu no Jutsu-
W tym samym momencie w stronę dziewczyny poleciała ognista Kula niszcząc wszystko na swojej drodze.
Odległość między nami to około 1-2m
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Rinkiari ">%43%68%2E%20%31%30%30%30</div>[/HTML]
Offline
Z 10 witala? xD
Yami nie wiedziała co szykuje przeciwnik jednak wykorzystała fakt, że jest ślepy.
Kula Ognia w wykonaniu młodego Shinobiego nie jest silna dlatego grube drzewo przyjęło na siebie niemal całą siłę uderzenia.
Dziewczyna również została ranna ale teraz może zaatakować ślepego przeciwnika.
Wyskoczyła zza szczerniałego drzewa i uderzyła pięścią prosto w splot słoneczny.
Offline