Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
KONTAKT
|
Strony: 1
Wątek zamknięty
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Kyoraku aktywował Byakugan bez żadnych pieczęci, co mogło oznaczać, że był na zdecydowanie wyższym poziomie niż jego przeciwnik.
Ruszył mu na spotkanie, a kiedy był blisko, wyskoczył i zaatakował go kopnięciem z obrotu. Celował w głowę.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Kyoraku ">%31%36%6B</div>[/HTML]
Offline
Chłopak tylko przymrużył lekko swoje powieki, wyczekując konfrontacji i robiąc stosowny unik, gdy już do tego doszło.
A dokładnie przykucnął, wycofując lekko dłoń do tyłu, w której już zaczęła ładować się chakra... Nim się zatem Kyorakson
spostrzegł, w jego brzuchadło leciała potężna fala.
- Jyuuken! - Wykrzyczał w trakcie.
Ch: - 1500
Offline
Atak Phoenixa zatrzymał się na niewidzialnej barierze. Genin został momentalnie odepchnięty, a jego ręka (którą atakował) została nieźle poobijana.
- Nie ze mną takie sztuczki. Juukenpou Ichigekishin! - odpowiedział, patrząc jak Penkos zapewne zbiera się z ziemi.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Kyoraku ">%31%33%2C%35%6B</div>[/HTML]
Offline
Chłopak przeturlał się kilka razy po ziemi, łapiąc w końcu orient i przyciskając zdrową dłoń do ziemi, którą najwidoczniej zdołał się jakoś zatrzymać. Kręcąc głową kilka razy na boki, starał się opanować kręciołki.
- No... To było niespodziewane... - Odparł, wstając na równe nogi i oceniając wzrokowo stan ręki... - Dobra, wygląda na to, że jeszcze nie odpadłem... Całe szczęście, prawda?! - Wykrzyczał w stronę Genina, momentalnie przyjmując bojową postawę i oczekując jego ruchu.
Wymownym gestem zachęcił go do rozpoczęcia.
- Twoja kolej! - Dodał, oczekując konfrontacji.
Ch: - 500
Offline
Kyoraku uśmiechnął się tylko, po czym wyciągnął z torby nóż kunai.
- Wytrwały jesteś, jak zawsze - powiedział, ruszając biegiem w stronę przeciwnika.
Momentalnie znalazł się tuż przy nim i zaatakował go poziomym cięciem wycelowanym w klatkę piersiową.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Kyoraku ">%25%33%31%25%33%33%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Chłopak nie ruszał się z miejsca. Jego prawa ręka, która do tej pory spokojnie spoczywała sobie na wysokości klatki piersiowej, teraz trochę wyżej została pokierowana(okolice szyi). Kyo, w chwili ataku wiedział, że gromadzi się tam chakra... Nim jednak zdołał wycofać dłoń, Genin niespodziewanie uderzył od góry do dołu, w nadlatującą broń, którą wybił z rąk oponentowi, jednocześnie wykonując później kilka odskoków w tył...
- Jyuuken! - wykrzyczał w trakcie.
Ch: - 1500
Offline
Kyoraku pozostawał czujny i to zaprocentowało. Widząc nadciągającą z dołu dłoń, Hyuuga użył wolnej ręki, by złapać ją za nadgarstek i zatrzymać atak. Tym samym zacisnął mocno rękę, nie pozwalając przeciwnikowi uniknąć ciosu. Ciął kunaiem wszerz jego klatki piersiowej, zostawiając na niego niezbyt głęboką, ale widoczną i obficie krwawiącą ranę.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Kyoraku ">%25%33%31%25%33%32%25%32%43%25%33%35%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Offline
Offline
Różnica w sile obu walczących była diametralnie odczuwalna. Pho, nie do końca wiedział, co ma teraz uczynić.
Wprawdzie wiedział, że kuzyn go nie wykończy, jednak nie chciał się jeszcze poddawać. Taijutsu było jego ulubioną domeną walki, więc chyba spróbuje czegoś w tym kierunku.
Czym prędzej ruszył w kierunku Kyo, obserwując jego poczynania.
Ch: - 500
Offline
Kyo czekał na pędzącego Phoenixa. Uśmiechnął się lekko.
- Masz tylko jedną szansę, jeśli teraz spudłujesz, to koniec - powiedział, podkreślając wagę jego ruchu.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Kyoraku ">%25%33%31%25%33%31%25%32%43%25%33%35%25%36%42%25%32%30</div>[/HTML]
Offline
Chłopak momentalnie znalazł się tuż przed przeciwnikiem, wykonując gwałtowny ruch nogą do góry, chcąc
tym samym trafić go prosto w podbródek i zblokować jego pozycję. Przeczuwał, że na niewiele się to zda,
jednak jak już coś się zaczęło... Trzeba to było czym prędzej skończyć.
- Konoha Shofuu! - Wykrzyczał w trakcie.
Ch: - 500
Offline
Offline
Offline
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty