Misja Rangi D - Avarice

Yami · 19-04-2016 09:18:28

Avarice wracał o zmroku do wioski. Dzisiejszy dzień był wyjątkowy. Trefne albo wręcz zbyt dobre zioło, które otrzymał od swojego zaufanego dostawcy wywołały niesamowite haluny. Spotkał Boga, spotkał piękną kobietę, która okazała się być demonem pożerającym ludzi. Na wspomnienie tego ostatniego młodego Genina przeszły ciarki. Zbliżał się do bram wioski, które jeszcze były otwarte. Miał szczęście. Godzina dłużej zabaw z własną świadomością i nocowałby pod niebem.

Avarice · 19-04-2016 09:25:23

"Ja to jednak mam szczęście hehe Brama otwarta, wygląda na to, że jednak zasne sobie w cieplym zaciszu domowym" Jak pomyslal tak tez i zrobil. Udal sie przez brame prosto w kierunku domu, a bynajmniej mial taki zamiar o ile nie wydarzylo sie cos co by mu przeszkodzilo. Wolal nie pokazywac straznikom znalezionego woreczka ziela bo by sie jeszcze przyczepili.

Yami · 19-04-2016 09:29:12

Avarice miał nosa do myśli narratora tej opowieści bowiem strażnik bramy przeciął jego drogę.
- Chłopcze jak ty wyglądasz. Czerwone podkrążone oczy, cały ubabrany w błocie... - Mężczyzna w wieku 20 lat obserwował uważnie Genina - Wiesz jakie są procedury. Musisz się wylegitymować. Poproszę o dokument tożsamości.
Chunin, bowiem to najczęściej im przypada zaszczyt stania na straży nowo przybyłych, wyciągnął rękę oczekując na wręczenie mu potwierdzenia twoich personaliów.

Avarice · 19-04-2016 09:32:08

"Ja piedole jaki pech. Chyba nowy na warcie. Szlag by to trafil"
- No cóż panie władzo już po nie sięgam - po tych słowach głośno westchnął wkładając dłon do kieszeni w której owe dokumenty powinny sie znajdować.
"Boże żeby były, żeby były"
Dokładnie wymacał dłonią całą kieszeń i...

Yami · 19-04-2016 09:38:03

Ja piernicze jakieś głupie PBFowskie blockery na Dblockery się wgrały >.<

Chłopak na szczęście wymacał własny dokument i wręczył go strażnikowi. Był lekko pognieciony za sprawą tarzania się po ziemi jednak istotne informacje były czytelne. Chunin przyjrzał się dokładnie a następnie z zakłopotaną miną podszedł do księgi w której coś sprawdził.
- Wygląda na to, że jeden z mieszkańców Nori chciał się z tobą widzieć. Proszono mnie przy zmianie warty abym przekazał tobie tę informację. - Chunin oddał legitymację shinobi.
Avarice wiedział kim jest Nori. To właśnie on sprzedał mu partię ziela, które wprawiło go w niezłą ... radochę.

Avarice · 19-04-2016 09:42:11

"Ufff na szczęście znalazłem. Jakby nie miał byłoby bardzo źle heh"
- Proszę panie strażniku - po tych słowach podał ową legitymację promieniejąc ze szczęścia na twarzy.
Wyglądało na to, że strażnik nie przyczepił się do niego mimo czerwonych oczu i zapewne burczącego cały czas żołądka z powodu gastro.
Z pozytywnego nastawienia wypędziło go usłyszenie jednego drobnego imienia.
"Jezu czemu on"
- Mówił coś gdzie mam go szukać?

Yami · 19-04-2016 09:46:35

- Nic mi na ten temat nie wiadomo. Pragnę jednak zauważyć, że niewskazanym by było gdyby o tej godzinie ktoś próbował załatwić sprawę. - Chunin usiadł za krzesłem zamykając księgę - Spróbuj jutro. Poza tym, jeśli chłopak chciał się z tobą skontaktować to prawdopodobnie przeczuwał, że będziesz wiedział gdzie go szukać.
Słowa Strażnika przeleciały przez uszy Avarice. W sumie jak o tym pomyśleć to pierwszy i każdy kolejny raz dokonywali targu na piętrze jednej karczmy zwanej "Zakręconym Kociołkiem". Karczma znana było z rześkiego jadła i napojów alkoholowych. Atmosfera była ciepła i przytulna.

Avarice · 19-04-2016 09:50:39

Jednak Avarice wiedzial, że owe godziny są najlepsze na wyprawe do karczmy. Musial sie spotkac z gosciem i wydusic od niego zwrot kasy bo sprzedal mu jakis syf zamiast zwyklej trawy. Prosto mowiac chemiczne gowno. Pomachał strażnikowi po czym udal sie w kierunku domu udajac ze wlasnie tam zmierza.
W rzeczywistosci jednak gdy tylko zakrecil w uliczke udal sie do owej karczmy.
"Dopadne skurwiela"

Yami · 19-04-2016 10:03:39

Mimo, że zbliżała się północ światła w karczmie paliły się wesoło, a radosne rozmowy mieszkańców wioski rozchodziły się po ulicy. Było to bardzo przyjazne miejsce na krótki okres czasu jednak biorąc pod uwagę mieszkających dookoła ludzi na dłuższą metę przyprawiało o bezsenność. Avarice otworzył drzwi przybytku i dostrzegł kilkunastu stałych bywalców. W Palenisku trzaskał ogień, który ocieplał atmosferę. Celem genina było jednak wydzielona część piętra z której miało się widok na główną salę. Nie dostrzegł z dołu Niko jednak możliwe, że wciąż tam się kręcił.

Avarice · 19-04-2016 10:06:55

"Niech cie tylko znajde"
Avarice po trzasku drzwiami karczmy zuawazyl typowy widok jak w karczmie. Sporo ludzi pija sobie i tyle. Jego celem było jednak dostanie się na górę to też nie szczędził czasu. Od razu zerwał się na górę, nie dostrzegł z początku swojego "przyjaciela" jednak nie tracił nadziei. Mógł przecież stać gdzieś w kącie i przeprowadzać jakąś transakcje. Ewentualnie przybył do niego także inny niezadowolony klient.

Yami · 19-04-2016 10:18:15

Właścicielka szynku spojrzała na zdenerwowanego Avarica. Chciała jak prawdziwy karczmarz poznać przyczyny jego złości i zaproponować kufel dobrego, zimnego piwa. Genin minął ją bez słowa i wszedł na drewniane schody prowadzące na pierwsze piętro. Kipiała w nim złość. Ta osiągnęła niemal szczyt kiedy w rogu sali dostrzegł znaną mu osobę, Niko. Chłopak w wieku 23lat. Chudy o rudych włosach. Widząc ciebie wstał.
- Nie brałeś tego, prawda? - Widocznie wiedział, że coś było nie tak z dawką, którą tobie sprzedał.

Avarice · 19-04-2016 12:26:30

- Ależ brałem i sprzedałeś mi jakiś syf - słowa te zostały wypowiedziane dokladnie w odleglosci 1m od chlopaka.
Slowa te nie byly jednak wykrzyczane. Nadal byl to raczej z lekka nielegalny biznes i oberwaloby sie im obu.
Dodatkowo robienie burdy zapewne skonczyloby sie wyrzuceniem z owej karczmy.
Czekał na to co odpowie mu winowacja jego zlego highu

Yami · 19-04-2016 13:27:41

- Myślisz, że dlaczego chciałem się z tobą widzieć? - Chłopak usiadł i nogą odsunął Tobie krzesło - Pomyliły mi się sakiewki. To co otrzymałeś było projektem nad którą pracuję od jakiegoś czasu. Próbuję bawić się w odkrywanie nowych mieszanek, które pobudzą odpowiednie fragmenty mózgu. To co otrzymałeś było ziołem do którego dodałem obrobioną Curtixę Toxicaria. W sumie trującą roślinę jednak odpowiednio przygotowana wpływa halucynogennie na podwzgórze. - Chłopak przerwał na chwilę - Skoro już niechcący ją przetestowałeś ... może opowiesz mi co nieco o efektach?
Niko wydawał się być spokojny mimo zaistniałej sytuacji. Usiadł ponownie na krześle i napił się spory haust piwa.
- Kupić tobie? - odparł widząc jak spoglądasz na niego.

Avarice · 19-04-2016 13:55:08

- Dlaczego miałbym ci pomóc co? Jak dla mnie to zamiast pomylic woreczki specjalnie mi to podrzuciles by ktos to przetestowal. Tak wiec co bym mial z takowej pomocy? - Ava nadal byl zly, jednak cos mu mowili ze jesli pomoze chlopakowi oplaci mu sie to. I to bardzo, dilerka byla mega oplacalnym biznesem. Co prawda nie mial z nia zbyt duzo stycznosci, nie liczac bycia klientem, aczkolwei chodzily legendy o kolosalnych sumach.

Yami · 19-04-2016 20:31:30

Niko widocznie nie był zadowolony z twojego toku dedukcji.
- Wiesz dlaczego wypróbowanie na tobie nowej dawki mogłoby mi zaszkodzić? Jeśli byś zginął prawdopodobnie Shinobi Yoru zaczęliby węszyć za przyczyną tej śmierci. Węszyliby, Węszyli aż w końcu dotarliby do mnie. Mnie się to w ogóle nie opłaca.
Niko opróżnił kufel piwa i odłożył go na stół. Bawił się nim chwilę po czym wstał gwałtownie.
- Jakoś się dogadamy. Teraz jednak skoro już wiesz coś więcej ... choć za mną.

Avarice · 19-04-2016 20:34:52

W takim wypadku Avarice nie miał wyboru. Zapewne gdyby nie zgodził się na współpracę dostałby kosę pod żebra następnego dnia. Tak niestety działa ten przestępczy świat. Dla świadków i kapusiów nie ma w nim miejsca. Są natychmiastowo eliminowani.
- Dobra to idę z tobą - wstał i udał się za dealerem, a raczej wizjonerem nowych dragów.

Yami · 19-04-2016 20:48:51

Niko uśmiechnął się. Taką właśnie odpowiedź chciał usłyszeć. Zabrał wiszący na krześle płaszcz i skierował się w stronę schodów. Opłacił swój pobyt w karczmie i we dwójkę opuściliście zajazd. Dealer udał się razem z tobą do północnej, bogatszej dzielnicy. Chłopak wyjął pęk kluczy i otworzył furtę prowadzącą do jednej z ładniejszych willi.
- Tak ... to mój dom. Zyski są całkiem spore - odparł przekręcając klucz od drzwi.
Wnętrze mieszkania było przytulne, wręcz prorodzinne. Taki wystrój całkowicie nie pasował do kryminalnej strony chłopaka. Ten bez słowa udał się w stronę piwnicy. Typowa kamienna piwnica skrywała w sobie przedmioty codziennego użytku oraz wiele beczek dobrego piwa, stojak na butelki z winem oraz mocniejszymi trunkami. Chłopak wyjął jedną z butelek i podszedł do gołej ściany. Przyłożył do niej dłoń. Błysnęło blade światło. Kamienie zaczęły się rozsuwać ukazując schody do głębszej części piwnicy. Razem z Niko zeszliście na dół.
Sporych rozmiarów pomieszczenie w kształcie kwadratu wypełnione było półkami, na których stały słoje zawierające różne zioła czy inne odczynniki alchemiczne. Na samym środku stał obszerny stół na którym stał alembik. Obok niego znajdował się moździerz z tłuczkiem oraz aparatura filtrująca.
- To jest właśnie ... moje królestwo - odparł pełen dumy.

Avarice · 19-04-2016 21:00:29

- Wow jestem pod prawdziwym wrażeniem. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że na tym biznesie można aż tyle zarobić - faktycznie Avarice nie kłamał. Od zawsze był podekscytowany tego typu rzeczami. W końcu był lalkarzem musiał chociaż trochę znać się na ziołach, gdyż broń w jego lalce była pieczołowicie pokrywana trucizną, może i nie była to ta działka alechemii jednak trochę wspólnego miała. Choćby i w ziele które dostał ponoć było trochę tego trującego co wywołało halucynacje. Większa ilość ziela najprawdopodobniej służyła do przygotowania trucizn i o to właśnie chciał się spytać Ava.
- Skoro już jesteśmy w twoim królestwie to może opowiedz mi może o zielu które użyłeś. Taka wiedza może okazać się wielce przydatna

Yami · 19-04-2016 21:30:54

Niko podszedł do stołu i przejechał palcem po blacie.
- Niech będzie. Powiedzmy sobie, że wiedza będzie zadość uczynieniem za mą pomyłkę. - Niko podszedł to jednej z półek i sięgnął po niewielki słoik, w którym znajdowały się podsuszone liście - Jak już wcześniej wspomniałem skorzystałem z rośliny zwanej Curtixa Toxicaria. Nie występuje ona w naszym klimacie. Lubuje się w ciepłych terenach podmokłych, których tutaj nie uświadczymy. Ekstrakt z liści rośliny zawiera koenzym, który wypiera NADH i NAD+. Te dwa organiczne związki pełnią istotną rolę w procesach utleniania i redukcji. NAD+ zaangażowany jest w w procesach metabolizmu tłuszczów, glikolizy, a także reakcjach utleniania np. alkoholi do aldehydów/ketonów. Może dla przykładu, kiedy jesteś zmęczony odczuwasz efekt ołowianych mięśni. W rzeczywistości ilość NADH wytworzonego podczas glikolizy jest na tyle duża że niemożliwe staje się jego utlenienie w łańcuchu oddechowym do NAD+. Przekształcenie pirogronianu w L-mleczas pozwala na odtworzenie NAD+, które jest niezbędne w procesach oddechowych. Po twojej minie widzę, że nie bardzo wiesz o co chodzi, pozwól więc, że skrócę to do kilku prostych zdań, które laik zrozumie. NAD+ jest ważne przy oddychaniu a enzym z tej rośliny nie pozwala NAD+ pracować. Efektem jest efekt ołowianych mięśni, problemy z oddychaniem i zgon. - chłopak usiadł na jednym z krześle - udało mi się jednak tak przygotować preparat, że enzym nie pozwala jedynie na przekształcanie alkoholi do aldehydów oraz inne drobne zmiany, co prowadzi do halunów. Teraz powiedz mi co się tobie ... "śniło".

Avarice · 19-04-2016 21:40:54

- Emmmm jedyne co zrozumiałem to końcówkę w której mówiłeś o efektach użycia rośliny. Przykra prawda. W każdym razie zanim poruszymy ten temat pozostała jedna kwestia do omówienia. Mianowicie, w tym co mi dałeś było też normalne Cannabis co nie? Bo pachniało jak Cannabis, smakowało jak Cannabis, ale dawało zupełnie innego kopa. Jak na moje trochę przesadziłeś z ilością tego emmmm .... czegoś tam. Wiesz o co mi chodzi.
Ava wychodził na idiotę, bo totalnie nie orientował się o czym mówił jego rozmówca. Po prostu postanowił zrobić inteligentną minę co mogło wyglądać nieco komicznie. Pamiętał jednak przypadki ludzi którzy zdali w ten sposób akademie ninja więc w sumie czemu on miał nie wynieść z tego jakiejś wiedzy życiowej? Dobra mina do złej gry zawsze pomaga.
- Wracając do haju było naprawdę grubo. Na pewno mamy czas na całą opowieść?

Yami · 19-04-2016 21:53:52

- Tak to było Cannabis z kilkoma kroplami tego ekstraktu. Co do ilości użytego specyfiku ... polemizowałbym. Finalny produkt, będzie pobudzał jedynie erogenne oraz strefy szczęścia mózgu. Z chęcią wysłucham całej twej historii bowiem w niej zawarte są drobne informacje dotyczące stref, które zostały pobudzone przez specyfik. - Niko odkorkował butelkę wina wręczając ją tobie - Pewnie zaschnie tobie w gardle podczas długiego monologu jaki odbędziesz. Mamy czas ... mnóstwo czasu.
Niko podszedł do jednej ze ścian pod którymi stało kilka taboretów. Dwa z nich postawił przy stole z alembikiem. Sięgnął również po dwie zlewki, które będą służyły za kieliszki.
- Podobnież picie w szkle uważane jest za kulturalne w tych stronach - dodał żartobliwie.

Avarice · 19-04-2016 22:01:05

- Tak więc moge dokładnie wszystkiego nie pamiętać aczkolwiek spróbuję się skupić. Wpierw jednak daj mi łyka tego zacnego trunku na rozluźnienie języka - młody genin pociągnął sobie z buteleczki 2 łyki zamiast jednego, ale któż by się czepiał. Posiadał przecież cenne informacje.
- Tak więc wszystko zaczęło się od tego, że moja lalka ożyła i mogłem z nią rozmawiać. Żeby było ciekawiej uzyskałem bardzo dokładne informacje na temat swojego planu stworzenia biznesu. Wiem jak to brzmi, ale pozyskanie informacji to odpowiednie słowo z racji, że totalnie mnie oświeciło. By była jasność przemysł miał opierać się na produkcji lalek erotycznych, a w głowie miałem rozrysowaną ich konstrukcje, wygląd oraz grupę odbiorców.

Yami · 19-04-2016 22:05:11

- Muszę stwierdzić, że takiego efektu się nie spodziewałem. Możliwe, że to była pierwsza część fazy wpływu ekstraktu, która pobudziła pozytywnie twój mózg na otaczającą ciebie rzeczywistość dzięki czemu w bardzo szybkim czasie wpadłeś na pomysł, który może okazać się ... dochodowym. Ew. Produkcję omówimy kiedy indziej. Mam wrażenie, że to nie koniec ... wrażeń. Mówiłeś, że było całkiem grubo na razie jednak jest po prostu dziwnie.
Niko odebrał tobie butelkę i nalał wam do zlewek po 200ml. Własną szybko przystawił do ust i pociągnął łyk.
- Mów dalej - zachęcał.

Avarice · 19-04-2016 22:11:06

- Następnie nie do końca pamiętam co się stało, ale chyba miałem totalny strach. Czułem że jestem w pułapce idąc przez las i znalazłem się w wodzie.
Tam spotkałem się z bardzo dziwnym stworzeniem, które próbowało mnie zjeść. A wcześniej chyba się topiłem ale mogłem oddychac pod woda. Dziwne uczucie i to wlasnie wtedy owe stworzenie się wyłoniło. Goniło mnie goniło aż nagle połknęło.

Yami · 19-04-2016 22:24:12

- Woda mówisz. O ile się nie mylę jeden z myślicieli Freud mówił, że woda może oznaczać niepokój dotyczący współżycia seksualnego. Możliwe, że wziął się on właśnie z myśli o stworzeniu lalki, która zaspakajałby twoje potrzeby bowiem obawiasz się, że nie doświadczysz przyjemności cielesnych z kobietą. Bestia również przez tego mistyka rozpatrzona była tłumiony popęd seksualny. Pożarcie przez ów bestię może znaczyć nic innego jak staniem się podświadomie niewolnikiem własnych żądz. Paradoksalnie udało się pobudzić strefy erogenne mózgu jednak w sposób inny niż zakładałem. Widać Freud miał łeb na karku analizując te wszystkie sny.
Zlewka z winem Niko opróżniła się już do 100ml.

Naruto PBF

Ogłoszenie

#1 19-04-2016 09:18:28

Misja Rangi D - Avarice

#2 19-04-2016 09:25:23

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#3 19-04-2016 09:29:12

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#4 19-04-2016 09:32:08

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#5 19-04-2016 09:38:03

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#6 19-04-2016 09:42:11

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#7 19-04-2016 09:46:35

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#8 19-04-2016 09:50:39

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#9 19-04-2016 10:03:39

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#10 19-04-2016 10:06:55

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#11 19-04-2016 10:18:15

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#12 19-04-2016 12:26:30

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#13 19-04-2016 13:27:41

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#14 19-04-2016 13:55:08

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#15 19-04-2016 20:31:30

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#16 19-04-2016 20:34:52

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#17 19-04-2016 20:48:51

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#18 19-04-2016 21:00:29

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#19 19-04-2016 21:30:54

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#20 19-04-2016 21:40:54

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#21 19-04-2016 21:53:52

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#22 19-04-2016 22:01:05

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#23 19-04-2016 22:05:11

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#24 19-04-2016 22:11:06

Odp: Misja Rangi D - Avarice

#25 19-04-2016 22:24:12

Odp: Misja Rangi D - Avarice

Stopka