Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
KONTAKT
|
Strony: 1
Wątek zamknięty
Spotykamy się ponownie. Odwieczni rywale, którzy pragną prześcignąć jeden drugiego. Niedługo zaczynały się Egzaminy na Chunina, w których to Kyoraku brał udział jednak z nieznanych mu powodów dziewczyna, która według jego miary była dobrą oponentką nie przystępowała do niego.
Ustaliliście miejsce spotkań. Było nim wzgórze Kuriki położone kilometr od wioski. Nikt nie powinien wam tam przeszkadzać w kolejnym starciu.
Offline
Offline
Dziewczyna spojrzała się w pewnego siebie Genina, który był pretendentem do otrzymania zaszczytnego miana Najlepszego spośród Geninów. Dziewczynie to nie przeszkadzało choć trafniejszym było określenie "nie obchodziło". Skinęła głową na jego przywitanie i ustawiła się w pozycji gotowej do walki w zwarciu.
Offline
Offline
Dziewczyna chciała na początku przećwiczyć walkę w zwarciu dlatego porwała się na starcie z użytkownikiem Byakugana, którego klan preferował walki na krótki dystans. Gdyby byli wrogami i spotkali się na polu walki nigdy nie wykonałaby tak nierozsądnego ruchu.
Ugięła nogi w kolanie oczekując na dogodną chwilę w której zaatakuje swego przeciwnika.
Offline
Offline
Dziewczyna chciała wykorzystać pęd chłopaka, który w biegu zadał jej cios. Ustawiając się bokiem do kierunku ciosu złapała za nadgarstek i zgięcie łokcia a następnie obniżając swój środek ciężkości i przechylając go w kierunku w jakim zmierzał cios. Dziewczyna pociągnęła chłopaka. Zrobiła przewrotkę a chłopak skończył wbijając się w podłoże plecami, z dość dużą siłą.
Offline
Offline
Zaskoczona dziewczyna odleciała kilka metrów do tyłu szorując obuwiem o podłoże. Chciała zachować równowagę, gdyż jej utrata mogła przyczynić się do jej końca. Wiedziała już, że umiejętności Kyoraku wzrosły drastycznie. Mogła jedynie spróbować zaskoczyć go własnymi technikami, których nie użyła podczas ich poprzedniego starcia.
Dziewczę złożyło pojedynczą pieczęć oczekując na swego oponenta.
Offline
Offline
Cień, który rzucała dziewczyna zadrżał. Chwilę później odszczepił się od niej i powędrował w stronę jej oponenta. Kage Nui tak brzmiała nazwa tej techniki. Wraz z pierwszym powstały dwa kolejne. Jeden z cieni dobył dwa kunaie z kabury umieszczonej przy prawym udzie zaś drugi przemieszczał się pod skosem na prawo od ciebie.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Yami "><br />%31%34%6B<br /></div>[/HTML]
Offline
Kyoraku odskakiwał w tył, uciekając przed biczem. Wiedział, że tego typu techniki mają swoje ograniczenia, więc nie będą podążać za nim w nieskończoność.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Kyoraku ">%25%33%31%25%33%32%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Bicz, który wyjął kunaie cisnął jednym w stronę twoich stóp a drugim w bicz oddalony kilka metrów od twojego lewego (mojego prawego) boku. Pierwszy cień Kage Nui przystanął. Skończył się zasięg techniki.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Yami "><br />%43%48%3A%20%31%33%2E%32%35%30<br /></div>[/HTML]
Offline
Offline
Gdy Kyoraku uskoczył Cień Kage Nui, który podążał za chłopce wykorzystał rzucony wcześniej kunai aby przechwycić go i cisnąć nim w ciebie, osobę, która była jeszcze w locie. Yami korzystała z cieni dosyć sprawnie. Zmieniała tory lotów broni, którymi sterowała wedle swej woli. Kyoraku już wiedział, że gdyby dziewczyna miała większy arsenał miałby poważny problem.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Yami "><br />%43%48%3A%20%31%32%2E%35%30%30<br /></div>[/HTML]
Offline
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty