Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
KONTAKT
|
Strony: Poprzednia 1 2
Wątek zamknięty
Offline
-Gońcie go!- krzyknął jeden goniący Cię bandyta
Od razu cała 3 ruszyła za Tobą. Reikakure zdążył skręcić w uliczkę obok nim Ci ruszyli.
-Gdzie wy macie oczy?-
Offline
Offline
Nagle tuż przed Geninem ktoś się pojawił.
-Witaj. Widzę dobrze się bawisz?- zapytał Cię Jounin którego wcześniej spotkałeś
-To co może razem im teraz dokopiemy?- zapytał z lekkim uśmiechem
Offline
- No to może łaskawie mi pomóż a nie wrzucasz mnie w wir walki i uciekasz - powiedział stając obok przeklętego jounina który wcześniej spartaczył jego plan.
Rei odwrócił się i spojrzał na goniących go shinobi których nigdy w życiu nie widział na oczy.
- Są to wyszkoleni shinobi którzy potrafią używać jutsu, radziłbym uważać. dodał po czym w jego oczach znów można było dostrzec sharingana.
ch: 4,8
Offline
-Atakuj więc, ja będę Cię osłaniał. Zobaczymy na co ich stać- powiedział
Zrobił krok w tył będąc gotowym do ataku
-Widzę wrócił twój tchórzliwy kolega.- powiedział jeden z bandytów
Offline
Offline
-Dasz radę.- powiedział zachęcając Cię
Jeden z przeciwników ruszył biegiem w stronę Reikakure. Uskoczył dwa razy do boku unikając tym samym Katonów.
-Dorwę was za chwilę.-
Offline
Ehh pomyślał jedynie słysząc jounina i widząc uniki przeciwnika.
Rei poprawił katanę i ze swoją szybkością i sharem ruszył na przeciwnika.
Licząc na swoje wrodzone umiejętności i pomoc jounina chciał zadać cios kataną na tyle aby uniknąć ataku dołem, gdyż facet był większy od niego.
ch: 3,4
Offline
Gdy facet był już blisko wyprowadził frontalny atak pięścią.
-Ukatrupię Cię.- zawołał atakując
Jounin za Tobą tkwił w całkowitym skupieniu.
Offline
Offline
Manewr Reikakure udaje się i przeciwnik pada na ziemię jak długi.
-Dobra kończmy to.- powiedział drugi bandyta do reszty swoich kompanów
Zaraz po tym dwóch pozostałych złożyło znaki.
Offline
- Kek - powiedział rei wracając do tchórzliwego jounina, który go w to wpakował.
- No dobra jak teraz nie pomożesz to już nie wiem - dodał stając w pozycji obronnej z przygotowaną kataną.
Boże co jeszcze... zastanawiał się patrząc na znaki przeciwników, nie wiedząc cóż to za technika będzie tym razem.
ch3
Offline
Przed obydwoma Shinobi pojawiły się wielkie błotne głowy smoków.
Po chwili ruszyły błyskawicznie w waszym kierunku. Jounin początkowo nic nie robił.
Gdy te były już w połowie drogi złożył kilka błyskawicznych znaków i przed wami pojawiła się olbrzymia fala wody zmywająca oba smoki.
Offline
- Wreszcie coś zrobiłeś heh - powiedział Rei w akcie podziękowania, jednak dalej nie wiedział co będzie dalej.
- Jak już znasz takie techniki to może po prostu ich... nie wiem, pokonasz? - zapytał ze zdziwieniem genin widząc umiejętności jounina.
Nie wiedząc czemu ostatnim razem Jounin porzucił go na pastwę losu czeka na pokaz umiejętności bądź niewiadomo co.
ch:2,8
Offline
-Dobrze zostaw go mnie a Ty leć do schronu złożyć raport.- powiedział Jounin
Zaraz po tym złożył szybką sekwencję znaków a w kierunku wrogów ruszył wodny smok niszcząc i pochłaniając wszystko na swojej drodze.
Droga do schronu przebiegła Ci bez żadnych większych niespodzianek.
MISJA ZAKOŃCZONA.
Offline
Strony: Poprzednia 1 2
Wątek zamknięty