Naruto PBF

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie



NEWS

Wystartował I egzamin na Chunina wszystkie drużyny serdecznie zapraszamy!
Wyniki konkursu graficznego już za nami! Również lista użytkowników miesiąca została ogłoszona.






ŚWIAT

Brak

KONTAKT


Administracja:
Mellion - 16028310

Avarice - 49502673

Rinkiari - 9437415

Moderatorzy:
Gaizo - 1954380

Yami - 12310728

#1 07-04-2016 21:03:27

ZaF
2qivad2.jpg
Dołączył: 01-04-2016
Liczba postów: 247
MacintoshSafari 600.1.4

[Misja Rangi D] - Max

Nastał nowy dzień w Yorugakure no Sato. Był to dość ważny dzień dla świeżo upieczonego Genina z tej wioski. W przeddzień dnia dzisiejszego, chłopak dostał wezwanie do siedziby Kage. Miał on tam dzisiejszego poranka odebrać swoją pierwszą misję. Pogoda, oczywiście jak na Kraj Śniegu, była wyjątkowo ładna. Słońce stało wysoko nad horyzontem, lecz nawet teraz nie było w stanie przebić temperatury poniżej zera. Z tej przyczyny śnieg wciąż zalegał na ulicach i dachach budynków. Na szczęście noc była spokojna. Nie napadało śniegu wcale. Przynajmniej przebijanie się przez świeże warstwy śniegu Max miał z głowy. Obudziły go w łożku promienie słońca, padające na twarz przez niezasłonięte firanki.


gif-8.gif

Offline

#2 07-04-2016 21:08:46

Max
2qi75lh.jpg
Dołączył: 02-04-2016
Liczba postów: 204
Windows 7Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

- Ehh.. - Westchnął głęboko Max wylegiwując się dalej w łóżku. Po chwili leżakowania zdjął pościel z łóżka i od razu wstał kierując się do łazienki. Złapał za szczoteczkę, pastę do zębów i zaczął szorować zęby. Skierował się następnie do kuchni sięgając po kartonik mleka. Zdjął kilka większych łyków i odstawił na swoje miejsce zamykając lodówkę. Wrócił do pokoju kolejno zakładając swój dres. Przyodział kaburę i calutki ekwipunek. Założył opaskę na czoło przyglądając się jeszcze przy lustrze. Wyszedł z mieszkania po kilku chwilach w kierunku rynku gdzie to miał zamiar zjeść coś na "mieście". - Kupie na szybko coś do żarcia i skoczę do niego, a co mi tam - niech poczeka troszkę. - dopowiedział Max i tak też zrobił, udał się na rynek do najlepszego sklepu z jedzeniem na wynos.


escpyobxlfiexukgfvfbxggnddfzhnxsejkxspqngflzpixsbjykaaixlomujcqxhpznjnoqfsvrvgxugnyypnsdamldcveepnsa

Offline

#3 07-04-2016 21:22:58

ZaF
2qivad2.jpg
Dołączył: 01-04-2016
Liczba postów: 247
MacintoshSafari 600.1.4

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Gdy tylko Max wyszedł z budynku, w którym mieszkał, w jego drogi oddechowe wdarła się orzeźwiająca, na swój sposób przyjemna porcja chłodnego, porannego powietrza. Pech chciał, że rynek skierowany był na wschód, czyli droga urozmaicona będzie palącymi oczy promieniami Słońca. Ulice miasta, ze względu na wczesną porę, były opustoszałe, a na drodze do celu nie znajdowała się żadna jadłodajnia. Po chwili marszu we znaki zaczęła dawać się temperatura powietrza. Nos chłopaka zaczerwienił się, a poliki zaczęły szczypać delikatnie. Przynajmniej Słońce choć na jakiś czas schowało się za chmurami. Droga do rynku dobiegła końca. Wreszcie można było rozejrzeć się za jakimś jedzeniem. Mówią, że głupi ma szczęście. Najwidoczniej Max był geniuszem. Na rynku było pusto. Ani żywej duszy. Może nie licząc staruszki otwierającej swój kramik rybny. Z resztą sądząc po jej ruchach, nie wiele życia w niej zostało.


gif-8.gif

Offline

#4 07-04-2016 21:29:59

Max
2qi75lh.jpg
Dołączył: 02-04-2016
Liczba postów: 204
Windows 7Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

- Eh. Zanim ja tu coś zjem to stane się taką starą babcią jak ona.. - skomentował kręcąc niezadowolenie głową. Westchnął jeszcze rozglądając się dookoła, a może jednak faktycznie gdzieś jest otwarty jakikolwiek sklep. Po chwili udał się nieco poirytowany do swojego zleceniodawcy. Włożył ręce do kieszeni i na luzaku przechadzał się po wiosce prosto do celu. Zachowywał się tak jakby nic innego go nie interesowało, mijał napotkanych przechodniów; nie starał się stykać bark w bark. Każdego po kolei omijał, nie chciał niepotrzebnej konfrontacji. W końcu to pierwsza misja, nie może się spóźnić. Ale głodny niestety już jest..


escpyobxlfiexukgfvfbxggnddfzhnxsejkxspqngflzpixsbjykaaixlomujcqxhpznjnoqfsvrvgxugnyypnsdamldcveepnsa

Offline

#5 08-04-2016 08:02:19

ZaF
2qivad2.jpg
Dołączył: 01-04-2016
Liczba postów: 247
MacintoshSafari 600.1.4

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Spacer przez wioskę zdawał się ciagnąć w nieskończoność. Co gorsza, na ulice zaczęli wylewać się powoli ludzie. Na ich twarzach odmalowywało się zmęczenie i poczucie bezdusznej rutyny. Zerkali obojętnie na wymijającego ich zręcznie Maxa. Wsród przechodniów trafił się rosły facet o nagannych manierach. Celowo wpadł barkiem na Genina. Obrócił się i rzucił agresywnie:
- Patrz jak chodzisz pajacu.
Ewidentnie szukał burdy. Na szczęście, Max nie zauważył nigdzie opaski shinobi.


gif-8.gif

Offline

#6 08-04-2016 14:07:30

Max
2qi75lh.jpg
Dołączył: 02-04-2016
Liczba postów: 204
Windows 7Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Chłopak nie był konfliktowym typem, nie szukał nigdy wcześniej zaczepek i za każdym razem omijał krzywe akcje szerokim łukiem. Twierdził, że jest to bezsensu i strata czasów, nerwów. Ale zmieniło się to w momencie gdy Genin stał się troszkę silniejszy. Stał się bardzo pewny swego. A i tak sprawiał wrażenie spokojnego szczyla. Obejrzał się tylko za typem zaciskając zęby, znudzonym wzrokiem odwrócił się w swoją stronę zakładając dłonie na potylicy - skierował się do celu. Odchodząc, odpowiedział: - Daj spokój, gościu. - powiedział nużąco, jakby od niechcenia. Widać, że zlekceważył kompletnie typa, bo zachował się w taki sposób, że gdyby mógł powaliłby go jednym ciosem. Wiedział, że w ten sposób może tylko rozwścieczyć osobnika - na to w sumie liczył. Akurat w tym momencie nie odpuszczał i liczył na taką, a nie inną reakcję prowokacyjną typa.


escpyobxlfiexukgfvfbxggnddfzhnxsejkxspqngflzpixsbjykaaixlomujcqxhpznjnoqfsvrvgxugnyypnsdamldcveepnsa

Offline

#7 10-04-2016 13:07:05

ZaF
2qivad2.jpg
Dołączył: 01-04-2016
Liczba postów: 247
MacintoshSafari 600.1.4

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Mężczyzna stał przez chwilę i gapił się tępo za Maxem. To nie tak, że przestraszył się go, czy, że uznał nonszalancję Maxa za rzecz popartą realną siłą. Facet zwyczajnie się zawiesił. Jego mózg, jakże nie przywykły do myślenia obsługiwał tylko funkcję grożenia, wyzywania, jedzenia i bicia. Natomiast jakakolwiek reakcja na zmyślną prowokacje wykraczała poza jego zasięg. Nim się zoriętowal Max zniknął gdzieś w tłumie. Ten natomiast, czuł się znudzony? Zawiedziony? Na pewno czuł sie głodny, o czym właśnie przypomniał mu burczący żołądek. Niewiele czasu minęło nim Max zorientował się, że niemal dotarł do celu. Jeszcze dwie przecznice i będzie na miejscu.


gif-8.gif

Offline

#8 10-04-2016 18:18:29

Max
2qi75lh.jpg
Dołączył: 02-04-2016
Liczba postów: 204
Windows 7Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

- Heh. - burknął tylko pod nosem chłopak poprawiając swoją grzywkę. Olał kompletnie typa i szedł dalej jakby nic nadzwyczajnego się nie stało. Faktyczne - myślał, że jednak gościu coś przysapie, a wtedy byłaby idealna okazja do sprawdzenia swoich efektów treningowych. Uśmiechnął się tylko pod nosem kierując się do celu. Schował ręce do kieszeni i wtapiał się w tłum ludzi na mieście otaczających codziennością. - Ale jednak zjadłbym coś.. - pomyślał wzdychajac, nieco był przejęty odgłosem żołądka, który wręcz domagał się o nową dawkę żarcia. Max był takim żarłokiem, że czasem brakuje w lodówce jedzenia na kolejny dzień. Bardzo dużo ma wydatków odnośnie jedzenia, a życie shinobi również nie jest łatwe. Dopiero teraz zaczął poważnie zarabiać, a na opłaty mieszkalne również trzeba było kombinować. Szedł dalej, miał już to w dupie czy jest głodny czy nie. Chciał czym prędzej stawić się do gabinetu swojego przywódcy. Podobno to coś ważnego, tak mu stwierdzono. Chciał się przekonać czy faktycznie to jest coś ważnego.


escpyobxlfiexukgfvfbxggnddfzhnxsejkxspqngflzpixsbjykaaixlomujcqxhpznjnoqfsvrvgxugnyypnsdamldcveepnsa

Offline

#9 11-04-2016 19:09:42

Penkos
4gpu9g.jpg
Dołączył: 01-04-2016
Liczba postów: 369
Windows 8.1Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Po "WYCZERPUJĄCEJ" wędrówce, w końcu Genin zdołał dotrzeć do celu. Od wejścia do budynku siedziby Kage, dzieliło go już ledwo kilkadziesiąt metrów. Myśl, że już zaraz otrzyma zadanie, tak go podkręciła, że biegiem ruszył do środka, zatrzymując się w końcu przed "odpowiednimi" drzwiami. Nim Max zdecydował się na zapukanie, do jego uszu dobiegło kilka nieznajomych głosów ze środka. Czyżby zatem Pani Kage miała jakiś gości...?


drfa5d.jpg

Offline

#10 11-04-2016 19:15:42

Max
2qi75lh.jpg
Dołączył: 02-04-2016
Liczba postów: 204
Windows 7Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Podszedł mimowolnie bliżej drzwi przymykając oczy. Wychylił się natomiast prawą stroną do nich i nasłuchiwał. To, że miał gości to jedno. Z jednej strony był ciekawy - nie znał przywódcy tak na prawdę i chciałby się dowiedzieć jakimi wartościami się kieruje. Czy faktycznie jako przywódca ma na celu dobro wioski, mieszkańców. Z jednej strony to intrygowało, a z drugiej miał to głęboko gdzieś. Nasłuchiwał tak przez pewien czas mając na uwadze to, że jest kompletnie odkryty - mógłby go ktoś zauważyć. Uważał z jednej strony.


escpyobxlfiexukgfvfbxggnddfzhnxsejkxspqngflzpixsbjykaaixlomujcqxhpznjnoqfsvrvgxugnyypnsdamldcveepnsa

Offline

#11 11-04-2016 19:29:10

Penkos
4gpu9g.jpg
Dołączył: 01-04-2016
Liczba postów: 369
Windows 8.1Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Max w spokoju przysłuchiwał się rozmowom, których treść była raczej błaha. Raz dotyczyła problemów rolników, raz jakiegoś zwierzęcia, które zostało złapane i ubite. Można by rzec, że nic, co by zainteresowało młodego Genina. A i bynajmniej, ponieważ tak wszystko miało się odbywać.
Chwilę później, gdy już Genin planował przestać nasłuchiwać, niespodziewanie poczuł na karku czyjś oddech, a zapach, jaki wytwarzała Ta osoba... Coś nie do opisania.
- Podsłuchujesz...? Nie ładnie, nie ładnie... - Rzekła łabędzim głosem osoba, najpewniej skutecznie wystraszając młodzika.


drfa5d.jpg

Offline

#12 11-04-2016 19:32:17

Max
2qi75lh.jpg
Dołączył: 02-04-2016
Liczba postów: 204
Windows 7Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Chłopak nieźle wystraszył się, aż tchnęło nim w jakiś sposób i wykonał odruch bezwarunkowy pukając do drzwi jak gdyby nigdy nic. Zlustrował jeszcze kątem oka osobę, która była za to odpowiedzialna, jednak nie odezwał się ani słowem. Zapukał raz jeszcze i kompletnie zlał pytanie dziewczyny. Wyregulowal oddech i czekał za reakcją, aż dostanie pozwolenie na wejście do gabinetu. Pokręcił jeszcze niezadowolenie głową kątem oka spoglądając to na prawo, to na lewo. - Cholera, już wtopa.. - pomyślał.


escpyobxlfiexukgfvfbxggnddfzhnxsejkxspqngflzpixsbjykaaixlomujcqxhpznjnoqfsvrvgxugnyypnsdamldcveepnsa

Offline

#13 11-04-2016 19:57:46

Penkos
4gpu9g.jpg
Dołączył: 01-04-2016
Liczba postów: 369
Windows 8.1Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Dziewczyna, a raczej w sumie już kobieta, której przyjrzał się przez chwilę młodzik, ubrana była w letnie łaszki. A konkretnie: biała bluzeczka, ukrywająca szczelnie dorodny biust, kończyła się na wysokości pępka, ukazując choć w minimalnym stopniu kształtny brzuszek. Tyłeczek zamaskowany pod ciemną spódnicą, na nogach czarne rajstopy. Całkowity dół przyćmiewały czerwone buciki, na lekkim obcasie. Do tego ciemna kamizeleczka, która traktowana była tylko, jak dodatek, eksponujący biust kobiety.
Całym tym opisem, Geninowi mogło wydawać się, że ma do czynienia z jakąś sekretarką, jednak prawda była zupełnie inna. Co, jak co, ale kobieta nie miała przy sobie teczek, ani nie nosiła okularów. Miała za to piękny makijaż, którym prezentowała swoją kobiecość.
- Pukasz, a nikt nie odpowiada... Ta osoba, co tam na co dzień przebywa pewnie jest bardzo nie uprzejma... Prawda...? - Rzekła niespodziewanie, gdy obserwowała, co Genin robił pod wpływem stresu.


drfa5d.jpg

Offline

#14 11-04-2016 20:02:38

Max
2qi75lh.jpg
Dołączył: 02-04-2016
Liczba postów: 204
Windows 7Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

- Nie wiem, pierwszy raz tu jestem. - powiedział krótko zapukawszy jeszcze raz, lecz tym razem nieco mocniej. Spojrzał jeszcze raz na dziewczynę, zlustrował ją od góry do dołu przełykając ślinę. Dalej czekał w jednym miejscu czekając na jakikolwiek odzew. Po wyrazie twarzy można było zrozumieć, że był nieco poirytowany całą sytuacją. Ba, nawet nieźle wkurzony.


escpyobxlfiexukgfvfbxggnddfzhnxsejkxspqngflzpixsbjykaaixlomujcqxhpznjnoqfsvrvgxugnyypnsdamldcveepnsa

Offline

#15 11-04-2016 20:34:36

Penkos
4gpu9g.jpg
Dołączył: 01-04-2016
Liczba postów: 369
Windows 8.1Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

W końcu ze środka zaczął dobiegać głos a jakże poirytowanego mężczyzny, który otwierając gwałtownie drzwi, wydarł się wniebogłosy.
- No i czego ciągle pukasz, idioto! Czcigodnej Kaori - sa...ma.. nie ma.... O, moja.. Pani... Ja.. - Zatrzymał nagle dziwnie, a włosy zjeżyły mu się jak dęba. Z tego, co Max zaobserwował, mężczyzna swój wzrok kierował wprost na kobietę, którą Genin raczył niedawno spotkać.
- Tak, Raki, to ja... A teraz jeśli łaskawie pozwolisz, to wejdę do swojego gabinetu... Wygląda na to, że ktoś tu mnie oczekiwał... - Odparła pewnie, spoglądając na "zszokowanego" zaistniałą sytuacją Genina i z lekkim uśmieszkiem, wchodząc do środka.
Gość, który raczył tak przywitać przybyłych, widząc swoją panią, momentalnie się usunął, drapiąc się w głowę i robiąc dziwne miny.
- Ależ oczywiście Kaori - sama, wszystko już przygotowane. - Mówił, ale kobieta nie zwracała na niego już swojej uwagi. Usiadła na swoim fotelu, dodając jeszcze na koniec.
- Odejdź Raki za nim stracę całkowicie swoją cierpliwość... - Mruknęła gniewnie, chwilę później dodając. - A Ty nie stój w progu, tylko wejdź proszę... Chciałeś chyba coś od swojej Kage, prawda...? - Zapytała wprost, obserwując Genina.
Mężczyzna wyszedł.


drfa5d.jpg

Offline

#16 11-04-2016 20:38:08

Max
2qi75lh.jpg
Dołączył: 02-04-2016
Liczba postów: 204
Windows 7Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Nigdy w życiu nie spodziewałby sie z takiego obrotu sprawy. Uśmiał się tylko w kąciku ust niedowierzając. Wszedł do środka rozglądajac się dookoła. Zmierzył wzrokiem wychodzącego "Raki'ego" oglądając się za siebie. Wrócił wzrokiem do kobiety podchodząc bliżej. - Ma klasę, nie ma co. - pomyślał lustrując ją spojrzeniem. - Coś takiego.. - zaśmiał się poprawiając swoją grzywkę, która znów opadła mu na czoło. Poprawił jeszcze ochraniacz. - Więc o co chodzi? - zapytał wprost.


escpyobxlfiexukgfvfbxggnddfzhnxsejkxspqngflzpixsbjykaaixlomujcqxhpznjnoqfsvrvgxugnyypnsdamldcveepnsa

Offline

#17 11-04-2016 21:29:57

Penkos
4gpu9g.jpg
Dołączył: 01-04-2016
Liczba postów: 369
Windows 8.1Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Z chwilą, gdy mężczyzna odszedł, a Genin wszedł do środka, Kaori-sama już wygodnie się usadowiła na swoim miejscu. Obserwując z lekkim uśmiechem, a w sumie badając osobę młodzika, specjalnie długi czas nic nie mówiła, by spotęgować w nim na nowo tą "wkurzoną" reakcję, gdy speszony pukał i pukał. Widząc jednak, że nie przynosi to żadnych rezultatów, w końcu przemówiła tym swoim łabędzim głosem.
- No... Od czego by tu zacząć... Na początek imię... Max, zgadza się? - Rzekła, jednak nie czekała na odpowiedź, tylko mówiła dalej. - Tak, Max, to na pewno... A zatem słuchaj... Dosyć niedawno doszły mnie słuchy, że jacyś osobnicy kręcą się wokół centralnych przemieści, wywołując burdy... Pokrótce, kradną dobra, palą tamtejsze stragany... Jednym słowem robią, to, co nie powinno w mojej wiosce mieć miejsca.- Przerwała na chwilę, oddychając kilka razy, a jej zapach, który młodzik dobrze zapamiętał, na nowo rozniósł się po pomieszczeniu. -... Przechodząc do sedna... Max, musisz odkryć ich tożsamość i TYLKO to... Walka nie wchodzi tutaj w grę. Wniknij jakoś w ich szeregi, zdobądź imię wodza. Cokolwiek, co zdoła mnie na nich nakierować. Tak... Jak już poznasz szczegóły, to przekażesz je mnie. Zrobię, co będzie trzeba... - Odparła, uśmiechając się szeroko. Może wyglądała trochę, jak sekretarka, ale siłę pewnie miała niebagatelną.
- Jakieś pytania? - Dodała, przy okazji chwytając dłońmi szklankę ze stołu i wypijając duszkiem jej zawartość.


drfa5d.jpg

Offline

#18 11-04-2016 21:45:01

Max
2qi75lh.jpg
Dołączył: 02-04-2016
Liczba postów: 204
Windows 7Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

- Ta, Max. - odpowiedział krótko acz stanowczko. Skrzyżował łapska na wysokość klatki piersiowej wsłuchując się dokładnie w konkrety misji. Racja - jest tylko geninem, więc o walce bezpośredniej nie ma mowy. Poza tym nie jest jeszcze na tyle wyszkolony by rywalizować z mocnejszymi. Poprawił jeszcze opaskę luzując łapska. - Od której miejsca mam zacząć dokładnie? Czyli infiltracja, żaden problem. - odpowiedział krótko czekając na reakcję.


escpyobxlfiexukgfvfbxggnddfzhnxsejkxspqngflzpixsbjykaaixlomujcqxhpznjnoqfsvrvgxugnyypnsdamldcveepnsa

Offline

#19 11-04-2016 22:07:14

Penkos
4gpu9g.jpg
Dołączył: 01-04-2016
Liczba postów: 369
Windows 8.1Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Kobieta zareagowała tylko uśmiechem, gdy poczuła na własnej skórze, jak zimny może być ton Maxa.
- No, wygląda na to, że zrozumiałeś, o co tutaj chodzi. Zatem nie powinno być problemów, aby wtajemniczyć Cię w resztę szczegółów. - Odparła pogodnie, stawiając trzymaną do tej pory szklankę na stole i otwierając jedną z trzech szuflad jej dużego stanowiska. Wyciągnęła z niej po chwili długą tubę, która miała gdzieś z metr długości. Otworzyła korek blokujący wejście i wytarmosiła siłowo dorodny pergamin, który okazał się mapą przedmieścia. Rozłożyła ją na stole, wskazując palcem miejsce, a raczej punkt, do którego najpewniej Max będzie musiał się udać.
- W tym miejscu będzie na Ciebie czekać człowiek o imieniu Kiruru. Jest on jedynym ocalałym, który zdołał... w sumie przypadkiem uniknąć napaści, bo akurat pijany wartownik postanowił opuścić stanowisko i iść tamtymi stronami... Nie pytaj... By móc pozwolić Ci poznać tożsamość awanturników, wymyśliłam fortel, ale... - Ale tutaj już kobieta nie dokończyła, niespodziewanie zwijając mapę, którą wpakowała do tuby i podrzuciła Geninowi.
-... Niestety, ale resztę planu przedstawi Ci sam Kiruru... Miłej pracy! - Odparła, kończąc powstały dialog i ponaglając do wyjścia Maxa kilkoma machnięciami jej delikatną dłonią.


drfa5d.jpg

Offline

#20 11-04-2016 22:12:55

Max
2qi75lh.jpg
Dołączył: 02-04-2016
Liczba postów: 204
Windows 7Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

- Miła to ta praca na pewno nie będzie.. - złapał mapę i schował pod kombinezon. Odwrócił się na pięcie i wyszedł w kierunku drzwi. Opuścił pomieszczenie zamykając za sobą drzwi i skierował się na sam dół. Złapał jeszcze raz za mapę, przeanalizował ją dokładnie i bez słowa udał się w tamto miejsce. Chciał mieć to już z głowy, liczył się tylko i wyłacznie intensywny trening.


escpyobxlfiexukgfvfbxggnddfzhnxsejkxspqngflzpixsbjykaaixlomujcqxhpznjnoqfsvrvgxugnyypnsdamldcveepnsa

Offline

#21 11-04-2016 22:50:37

Penkos
4gpu9g.jpg
Dołączył: 01-04-2016
Liczba postów: 369
Windows 8.1Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Nie tracąc zatem ani chwili dłużej, Max zgarnął mapę od Kage i opuścił siedzibę, kierując się możliwie najkrótszą drogą, która pozwoli mu dotrzeć do celu. I tak sobie skacząc od dachu do dachu, niespodziewanie usłyszał świst i poczuł, jak coś przykleja mu się do pleców. Gdy się zatrzymał, by dowiedzieć co to może być, zauważył, że była to mała, kwadratowa kartka papieru, na której napisane było kilka słów.

"Kiruru jest dziwny!!! Może Cię zaatakować, więc jak go spotkasz, to koniecznie powiedz mu, że przysyła Cię Jaskółka... Jaskółka, powtarzam!"

*Tak, machnij tutaj sobie jakieś sprawozdanie do tego co napisałem i jakiś taki post, jak przemierzasz tą drogę do przedmieścia.*


drfa5d.jpg

Offline

#22 11-04-2016 22:58:41

Max
2qi75lh.jpg
Dołączył: 02-04-2016
Liczba postów: 204
Windows 7Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Oderwał kartkę i przeczytał zawartość. Pokręcił niezadowolenie głową na boki i zgniótł karteczkę wyrzucając ją. - Pierdzielić to. - dopowiedział uśmiechając się szyderczo. Schował jeszcze raz mapę pod kombinezon. Przeanalizował odpowiednio już mapę dlatego też nie musiał z niej korzystać. Miał dobrą pamięć wzrokową, jako jedna z tych cech, którą się wyróżniał spośród reszty. Skierował się w odpowiednią stronę i ruszył momentalnie. Przemierzał górną drogą, czyli skacząc efektownie po dachach w kierunku celu. Po kilku minutach ciągłego skakania dostał się na większy szczyt. Spojrzał na okolice przedmieścia i kolejno wyjął mapę. Rozejrzał się dookoła analizując dokładne miejsce. - To powinno być gdzieś tu. - powiedział poprawiając grzywkę, która ponownie wleciała mu na oczy. Schował ów mapę i zeskoczył z wysokiego budynku na mniejszy, zaś z mniejszego od razu na chodnik. Rozejrzał się dookoła i schował łapska do kieszeni szedł prosto do celu.


escpyobxlfiexukgfvfbxggnddfzhnxsejkxspqngflzpixsbjykaaixlomujcqxhpznjnoqfsvrvgxugnyypnsdamldcveepnsa

Offline

#23 11-04-2016 23:06:07

Penkos
4gpu9g.jpg
Dołączył: 01-04-2016
Liczba postów: 369
Windows 8.1Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Chłopak dotarł do celu po niespełna 15 minutach od wymarszu z siedziby Kage. Zadowolony, z rękami w kieszeniach przemierzał chodnik, szukając wzrokiem tego, którego zwą tutaj Kiraru. Nie miał żadnego opisu wyglądu, czy też wskazówki na temat tego, jakie toboły ma ów jegomość. Pozostaje mu zatem czekać na zaskoczenie.
I tak nie wiadomo nawet kiedy to nadeszło, Max, zbliżając się do jednego z zaułków, zauważył nagle, jak z cienia wybiegł na niego starzec z widłami, który bez pytania wykonał szybki zamach od góry do dołu w stronę Genina, drąc się wniebogłosy.
- O CO TO TO NIE, SZCZYLU! DRUGI RAZ TO JA OCHRONIE MOJE KOCHANIUTKIE! -


drfa5d.jpg

Offline

#24 11-04-2016 23:10:09

Max
2qi75lh.jpg
Dołączył: 02-04-2016
Liczba postów: 204
Windows 7Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

- O co Ci chodzi gościu? - odsunął się w tył wyciągając łapska z kielni. Ustawił powoli gardę cofając się nieco w tył. - Szukam Kiraru. - dopowiedział krótko obserwując starca.


escpyobxlfiexukgfvfbxggnddfzhnxsejkxspqngflzpixsbjykaaixlomujcqxhpznjnoqfsvrvgxugnyypnsdamldcveepnsa

Offline

#25 11-04-2016 23:17:05

Penkos
4gpu9g.jpg
Dołączył: 01-04-2016
Liczba postów: 369
Windows 8.1Firefox 45.0

Odp: [Misja Rangi D] - Max

Starzec chyba nie miał za bardzo ochoty prowadzić jakiejkolwiek rozmowy z Geninem. Bynajmniej, z tego, co informowała Kage, "ów" osobnik może okazać się dziwny. A ten na pewno nie wyglądał na normalnego, ponieważ bez słowa ruszył z bronią na dzieciaka, na nowo wykonując zamach, tylko tym razem z większym impetem, jakby chciał w niego wlecieć.
- ODEJDŹ JEŚLI CI ŻYCIE MIŁE MIKRUSIE! - Wydzierał się na nowo.


drfa5d.jpg

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot
Administrator Główny mod Moderator Student Akademii Genin Chunin Tokubetsu Jounin Jounin Sannin Legendarny Sannin
Forum Naruto PBF podlega ścisłej ochronie praw autorskich. Kopiowanie bądź rozpowszechnianie jakiegokolwiek materiału bez zgody autorów jest niezgodne z prawem.
Toplisty
PBF Wars .: ANIME TOP100 :. Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie
Wymiana
BlackButler HogwartDream

Stopka

Forum oparte na FluxBB