Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
KONTAKT
|
Byla deszczowa pogoda , chmury nie zabardzo dawaly sie we znaki.Ptaszki pochowaly sie w swoich domkach .Stalem beztrosko na dachu budynku naszego kochanego Kage i wpatrywalem sie w krajobraz wioski.
*ahhhhhh* pomyslalem
Offline
Mellion jako iż był z innej wioski niż Toyama to nie było szans, aby się szybko spotkali. Genin chcąc potrenować udał się do odległej slai treningowej do której schodziło się sporo osób. Jako iż był gościnnie w innej osadzie bliżej Yorugakure niż Asa to podróż na miejsce zajęła mu raptem dwie godziny.
Gdy był na miejscu, wszedł do środka i zaczął się rozgladać.
Offline
Z daleka udalo mi sie dostrzec jakas znajoma postac .Wchodzila do wioski a nastepnie kierowala sie do sali treningowej
-Czy to Mellion?-zapytalem sam siebie i pobieglem to sprwadzic
Offline
Nie jestem w twojej wiosce tylko w sali treningowej znajdującej się kilka kilometrów od niej :edd:
Toyama ma jakieś dziwne zwidy ewentualnie pomylił jakiegoś przechodnia z kimś ledwo poznanym.
Mellion natomiast gdy zobaczył, że nikogo nie ma, powiesił swój płaszcz na jednym z manekinów i rozpoczął rozgrzewkę.
Offline
xD
Boska sila nadeslala mi informacje :
-Sinba widzisz te ziemie to wszystko kiedys bedzie twoje...... oj zaraz zaraz nie ta kwestia .. ekhem..-
-Mellion twoj kumpel ktorego widziales a raczej miales wizje widzenia znajduje sie far far elej wiec lec tam gdzie magiczny GPS ci wskaze- powiedzial glos wiec go posluchalem za klikanascie minut bylem na miejscu .
Offline
Offline
Wbilem do srodka caly przemoczony
-Eloooo!- powiedzialem i podszedlem do grzejnika aby sie wysuszyc
Offline
Mellion usłyszawszy, że ktoś wchodzi, odwrócił się w stronę drzwi. Ujrzawszy chłopaka powrócił bez słowa do swojego treningu. Nawet jeżeli kiedyś się przypadkowo spotkali to jegomość nie zapadł mu w pamięci. Chłopak skończył już się rozciągać więc teraz podszedł do jednego z manekinów i zaczął go uderzać pięściami.
Offline
*Ahhhh jak przyjemnie*pomyslalem przykladajac posladki do kaloryfera
Caly czas obserwowalem Melliona ktory najwyrazniej mnie nei poznal
Offline
W pewnym momencie chłopak zatrzymał się, odsunął trochę od manekina i poluzował ubranie przy lewym barku. Po chwili z jego ciała zaczęła wysuwać się kość, którą chwycił prawą ręką i wyciągnął z ciała. Twór kształtem swym przypominał katanę i zapewne był równie ostry. Po wykonaniu techniki poruszył ponownie lewą ręką od razu miał w niej czucie.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Mellion ">%63%68%61%6B%72%61%20%31%33%6B</div>[/HTML]
Offline
*UUuuuu Mellion juz swoja moc przebudzil kuuuura ciekawe kiedy ja swoja przebudze* pomyslalem ogarniajac sie .Postanowielm podejsc do chlopaka i przywitac sie
Offline
Mellion natomiast po wyciągnięciu nowej broni, uważnie się jej przyjrzał. Była zaskakująco dobra jak na ilość prób jakich potrzebował, aby siętego nauczyć. Po oględzinach chwycił broń pewnie w jedną dłoń, a następnie wykonał serie pchnięć, cięć i innych ataków zostawiając na manekinie wyraźne ślady.
Offline
-Witaj Mellion pamietasz mnie?? - powiedzialem klaniajac sie .Dzieli nas jakies 5 m
*Koooooozak*pomyslalem
Offline
Chłopak zdziwił się trochę gdyż nie kojarzył przybysza, a ten zachowywał się tak jak by byli dobrymi znajomymi.
Stanął więc mniej więcej tak: twarzą w stronę przeciwnika. W prawej ręcę trzymał broń (opartą o bark) a lewą miał luźno ppuszczoną.
-Znamy się? - spytał z lekką nutką pogardy w głosie.
*Co to za dzieciuch?* - pomyślał podirytowany dziwnym zachowaniem jegomościa. Może go z kimś pomylił kto wie...
Offline
-No to ja Toyama Toroi trenowalismy razem - powiedzialem i sie usmiechnalem mialem nadzieje ze znajomy przypomni sobie o mnie
Offline
-Wybacz, ale nadal cie nie kojarzę. - powiedział obojętnie, ale na wszelki wypadek przyjrzał się jeszcze raz chłopakowi. -Pewnie pomyliłeś mnie z kimś podobnym. Czegoś ode mnie chcesz czy mogę wrócić do treningu? - spytał choć tak długie zdanie do kogoś kto go nie interesował było czymś dziwnym.
Offline
-Hymmm szkoda no nic moge chociaz z toba potrenowac??- zapytalem z entuzjazmem i lekko podskoczylem
Offline
-Możemy spróbować. - powiedział robiąc najpierw kilka kroków w tył, aby drugą ręką wyciągnąć kolejną kościaną szable.
-Powiedz jak będziesz gotów.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Mellion ">%25%36%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%32%30%25%33%31%25%33%31%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Gdy przeciwnik wyciagal kolejna kosc zaczalem skladac pieczecie robiac krok w tyl
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Toyama -Mellion">%25%32%30%25%37%30%25%36%39%25%36%35%25%36%33%25%37%41%25%36%35%25%36%33%25%36%39%25%36%35%25%32%30%25%36%34%25%36%46%25%32%30%25%34%36%25%37%35%25%37%35%25%37%34%25%36%46%25%36%45%25%33%41%25%32%30%25%34%42%25%36%31%25%36%39%25%37%34%25%36%35%25%36%45%25%32%30%25%34%42%25%37%39ū%25%36%44%25%36%35%25%36%45</div>[/HTML]
Offline
Chłopak wykonał w ramach testu dwa cięcia w powietrze, a następnie skierował sie w stronę nowego przeciwnika biegiem.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Mellion ">%25%36%37%25%36%46%25%37%34%25%36%46%25%37%37%25%32%30%25%36%34%25%36%46%25%32%30%25%37%37%25%36%39%25%36%35%25%37%34%25%37%32%25%37%41%25%36%45%25%36%35%25%36%41%25%32%30%25%37%34%25%36%35%25%36%33%25%36%38%25%36%45%25%36%39%25%36%42%25%36%39%25%32%30%25%37%41%25%36%31%25%32%30%25%33%31%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Gdy przeciwnik robi pierwsze ciecie w powietrze posylam w jego strone kule wiatru ktora bardzo szybko do niego dociera i wybucha odpychajac go na kilka metrow .Wyjmuje kunai i obserwuje ci sie dzieje
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Toyama -Mellion">%25%34%36%25%37%35%25%37%35%25%37%34%25%36%46%25%36%45%25%33%41%25%32%30%25%34%42%25%36%31%25%36%39%25%37%34%25%36%35%25%36%45%25%32%30%25%34%42%25%37%39ū%25%36%44%25%36%35%25%36%45%25%32%30%25%33%32%25%33%30%25%32%30%25%36%42%25%32%30%25%36%33%25%36%38</div>[/HTML]
Offline
Czyli technik poszła zanim ruszyłem w twoją stronę biegiem. No to chłopak o ile nie uznał, że ta technika zrobi mu kosmiczną krzywdę to się zasłonił rękami, ale na skutek techniki będzie mieć kilka siniaków i został odepchnięty w tył. *Trzeba było próbować tego uniknąć* - pomyślał z niechęcią, przyglądając się przy tym przeciwnikowi. obolały Mellion tym razem na spokojnie zmierza w stronę przeciwnika.
Offline
Wujmuje 2 kunai i obserwuje przeciwnika
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Toyama -Mellion">%63%7A%20%62%7A%20</div>[/HTML]
Offline
Offline
Bacznie obserwuje przeciwnika , jestem gotowy na wszytko
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Toyama -Mellion">%25%36%33%25%37%41%25%32%30%25%36%32%25%37%41</div>[/HTML]
Offline