Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
KONTAKT
|
Strony: 1
Wątek zamknięty
Tak więc jest sobie dach jakiegoś wielkiego dziwnego budynku. A na dachu jeden tojtoj czyli potocznie mówiąc przenośny kibel. Ale, że był już bardzo używany to cuchnie na odległość 40 tysięcy kilometrów i wskrzesza trupy wojowników poległych na starym kontynencie. Uciekają co sił w nogach, by przeżyć ... mimo, że są martwi ... ten niesamowity odór. Ja natomiast nic sobie z tego nie robię i siedzę w tojtoju i pierdzę, robiąc kupę. Ciekawe kogo dzisiaj spotkam i komu będę mógł podać rękę na powitanie.
Offline
Offline
Toć to plastik jest a nie drewno. Ale niech będzie. Zdziwiony widzę tą gwiazdkę, która mi się wbiła w kibelek. Atakujo skurwysyny! Szybko więc robię donośne "Prrrrrrrrrrrrrruuk" i kupa leci do kibla zasilając smród. Następnie błyskawicznie się podcieram. Ogólnie zajmuje mi to dużo dłużej, ale teraz nagła sytuacja to i ręka szybsza. Wychodzę, jednocześnie wyciągając shurikena. Trzymam go w lewej ręce.
- Rewan-chan? - mówię (jesteśmy z jednej wioski to zakładam, że się znamy ), wyciągając prawą rękę na powitanie. Dzieli nas odległość 10 metrów.
Offline
Offline
- Łapaj ...
Odrzucam Ci twojego shurikena, wnioskując, że może Ci się jeszcze kiedyś przydać. A to, że leci Ci na wysokości oka i prawdopodobnie ci je tak ładnie wybije jeśli trafi, to po prostu czysty przypadek. Szczęśliwy zbieg okoliczności czy coś.
Offline
Offline
- Zamiast się przywitać, wolisz walczyć? Dobrze ...
Warto tutaj zaznaczyć, że jestem o jakieś 20 kilo lżejszy, więc i szybszy i zwrotniejszy. Ta laska nie ma najmniejszych szans na wygranie. No cóż, ale to się jeszcze zobaczy. Zaczynam z grubej rury ( ͡° ͜ʖ ͡°) i swoimi zwinnymi palcami, którymi umiem robić więcej różnych fajnych rzeczy ( ͡° ͜ʖ ͡°) zaczynam składać znaki.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Iwaru ">%25%35%41%25%36%45%25%36%31%25%36%42%25%36%39%25%32%30%25%36%34%25%36%46%25%32%30%25%34%38%25%36%46%25%37%35%25%37%33%25%36%35%25%36%45%25%36%42%25%36%31%25%32%30%25%36%45%25%36%46%25%32%30%25%34%41%25%37%35%25%37%34%25%37%33%25%37%35</div>[/HTML]
Offline
Offline
Nagle wypuszczam przed otwór gębowy dwie ogniste plwociny (Housenka no Jutsu) jedna leci po prawej stronie dziewczyny, utrudniając unik w tamtą stronę, druga po środku prosto w dziewczynę, a ja dodatkowo wyciągam własnego shurikena, którego posyłam na lewo. Uważnie obserwuję sytuację.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Iwaru ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%34%20%30%30%30</div>[/HTML]
Offline
Dziewczyna złożyła pieczęcie i wielka fala wody zasłoniła Ci widok i zniwelowała Twoje kule.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Rewan ">%43%48%3A%20%31%34%20%30%30%30</div>[/HTML]
Offline
=.="
- Niech Cię cholera jasna!
Biegnę, krzycząc:
- Wybuchowy pieeeeeeeeeerd!
I składając znaki. Oczywiście biegnę w stronę mojego przeciwnika.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Iwaru ">%5A%6E%61%6B%69%20%64%6F%20%47%6F%6B%61%6B%79%6F%75%20%6E%6F%20%4A%75%74%73%75%20%7A%61%20%32%6B</div>[/HTML]
Offline
Z pary która powstała wylatuje w Ciebie nagle shuriken.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Rewan ">%43%68%3A%20%31%33%20%35%30%30</div>[/HTML]
Offline
Kucam, unikając shurikena (zakładam, że leci na wysokości klatki piersiowej), a następnie wybijam się, by zmniejszyć jeszcze odległość i zaczynam srać ogniem z ust.
- Katon: Gokakyou no Jutsu.
Mam przy tym złożony znak i podtrzymuję technikę aż się nie rozpuścisz :3.
Odległość: +/- 5 metrów
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Iwaru ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%32%20%30%30%30</div>[/HTML]
Offline
Cóż... Gdy się wybijasz to czujesz nacisk linki na głowie i momentalnie zostajesz obwiązany przez nią. Co prawda w tę stronę linka przez chwilę nie pozwala Ci wykonać pieczęci, a potem po prostu wbija Ci się między nogi tworząc piękne stringi. Ucisk jest pewnie spory ;c.
Dziewczyna za to odskakuje w bok.
Offline
- Lubisz takie fetysze? - pytam, wyciągając kunai. A potem pocinam sobie tą linkę, a przynajmniej próbuję. Cóż.
Chakra za technikę mi się zwraca, bo jej nie wykonałem .
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Iwaru ">%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%31%25%33%34%25%32%30%25%33%30%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Cóż... Dziewczyna nie czekała aż wyciągniesz kunai tylko bezceremonialnie pociągnęła za linkę co tylko wzmocniło ucisk na wiadomych częściach ciała, a do tego spowodowało przebicie materiału i dość obfite rozcięcie na głowie. Do tego zapewne masz problem z utrzymaniem równowagi.
Offline
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty