Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
KONTAKT
|
Strony: 1
Wątek zamknięty
Popołudnie, miejscem akcji jest niewielka polanka znajdująca się blisko morza. Trawa sięga 50 metrów od piasku a potem można dostrzec tylko wodę.
Jak gdyby nigdy nic młody Reikakure przechadzając się po wyspie dostrzega w oddali nieznanego mu człowieka, więc postanawia on wyostrzyć wzrok i zawołać:
- Ej, co ty tu robisz gościu - zawołał czekając na odpowiedź.
Offline
Blazze jednak w całkowitym spokoju opalał się, a może drzemał leżąc na plaży pod drzewem w sporej odległości od Studenta, więc nie udało mu się go usłyszeć, a nawet jeśli po prostu to zignorował. Skubany znalazł sobie wygodnie miejsce, wykopał sobie wygodne "łóżko", rozłożył na nim płaszcz, a słońce przysłaniał mu cień z drzewa. To doprawdy spokojna sceneria i nie wiem czemu ktoś miał by ją zakłócać
Offline
Jak zwykle... pomyślał zakładając rękę na rękę po czym postanowił podejść bliżej aby porozmawiać z przybyszem który nie raczył odpowiedzieć na jego pytanie.
Będąc już jakieś 10 metrów od nieznanego mu osobnika postanawia powtórzyć swoją sentencję:
- No halo co tu porabiasz gościu, nie słyszysz jak krzyczę do ciebie czy coś za mocno przyjąłeś sobie tutaj - powiedział dość głośno stając w miejscu ponownie przyjmując pozę jak w chwili wymarszu.
Offline
Blazze powoli otworzył powiekę jednego oka, leniwie rozejrzał się to na lewo to na prawo i dostrzegają zarys jakiejś postaci zwrócił do niego głowę, po czym otworzył również drugie oko. Po chwili zogniskował wzrok i tak jakby lekko oprzytomniał. Oparł podparł się rękoma powstając do siadu.
- Przepraszam, mówiłeś coś? - Powiedział mając na ustach przepraszający uśmiech
Offline
Zirytowany student postanowił przerwać tą scenkę jak z jakiejś słabej bollywodzkiej komedii i przyjmuje bojową pozycje będąc w odległości 10 metrów od oponenta.
- Dobra gostek wkurzyłeś mnie, walczymy. - powiedział machając ręką aby przyjął wyzwanie rzucone przez znieważenie jego osoby.
Offline
- Pojebało cię chłopczyku? - Odpowiedział Blazze niezwykle zdziwiony i wysoko podniósł jedną brew do góry.
*Co za niewychowana młodzież panoszy się tutaj ostatnimi czasy. Mam wrażenie, że będzie trzeba wyplenić te chwasty...*
Tak sobie myśląc powoli wstał do pionu i otrzepał się z piasku
Offline
- Dobra dobra - powiedział patrząc iż jego przeciwnik tak naprawde wygląda na młodszego od niego ale cóż mógł począć.
Rei cofnął lekko nogę do tyłu po czym złożył ręce do pieczęci i zaczął obserwować poczynania oponenta.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Reikakure ">%7A%6E%61%6B%69%20%64%6F%20%68%6F%75%73%65%6E%6B%69</div>[/HTML]
Offline
Blazze widząc co zamierza przeciwnik również rozpoczął składanie pieczęci. Skupił uważnie wzrok na przeciwniku patrząc czy ten czegoś nie kombinuje
*Zobaczymy co potrafisz dzieciaku* Pomyślał sobie zaraz przed wykonaniem techniki
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Blazze ">%25%34%42%25%36%31%25%37%34%25%36%46%25%36%45%25%33%41%25%32%30%25%34%37%25%36%46%25%37%35%25%36%42%25%36%31%25%36%42%25%37%39%25%37%35%25%37%35%25%32%30%25%36%45%25%36%46%25%32%30%25%34%41%25%37%35%25%37%34%25%37%33%25%37%35%25%32%30%25%34%39%25%34%39%25%32%30%25%37%37%25%36%31%25%37%32%25%36%39%25%36%31%25%36%45%25%37%34%25%32%30</div>[/HTML]
Offline
Pach pach i po kilku zgrabnych ruchach uczeń wypluwa dwie kulki ognia które lecą z dużą szybkością w jego przeciwnika, a on sam postanawia biec w bok na łuk od przeciwnika (okrążam). Bacznie obserwuje co za technikę zrobi mój przeciwnik zastanawiając się, jakiej natury chakry może on używać.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Reikakure ">%25%36%33%25%36%38%25%33%41%25%32%30%25%33%39%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Klask klap i po kilku zgrabniejszych (kappa) ruchach genin wypluwa jedną wielką kulkę ognia która leci z dużą szybością w jego przeciwnika. on sam postanawia biec w bok na łuk od przeciwnika (okrążam od drugiej strony). Bacznie obserwuje co to za technikę zrobi mój przeciwnik zastanawiając się, jakiej natury chakry może on używać.
Offline
Na szczęście uczeń biegł już na około wiec nie powinien on mieć problemów z unikiem na dodatek iż jest on dość szybki jak na ucznia.
Widząc iż jego przeciwnik również zaczyna okrążanie postanawia on wyciągnąć kunai'a i zacząć zmierzać w jego kierunku,
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Reikakure ">%25%36%33%25%36%38%25%33%41%25%33%39%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Offline
XDDDDD
Widząc iż jego przeciwnik zrobił dokładnie to samo postanawia on zawalczyć w zwarciu z nieznanym mu osobnikiem. :edd: .
Podbiegając już blisko uderza on kunaiem tak aby doszło do zwarcia i musieli się oni siłować.
- No to może się chociaż przedstawisz hehe - powiedział silnie trzymając kunai aby nie dać wygrać przeciwnemu shinobi.
Offline
XDDDDD
Widząc iż jego przeciwnik zrobił dokładnie to samo postanawia on zawalczyć w zwarciu z nieznanym mu osobnikiem. :edd: .
Podbiegając już blisko uderza on kunaiem tak aby drasnąć go w nagaster wykorzystując przewagę szykobści i zręczności i potem szybko uskoczyć w bok.
- Jestem Blazze hehe, a ty? - powiedział stojąc z boku i oczekując ruchu przeciwnika
Offline
Widząc iż jego przeciwnik był szybszy i zdążył go drasnąć ten z grymasem odskakuje i patrzy na przeciwnika.
- Kurdebele, ja jestem Reikakure - powiedział po czym jedną ręką sięgnął do swojej torby odkładając kunai'a i szybkim ruchem wyrzuca shurikena w strone przeciwnika, po czym składa pieczęci i wystrzeliwuje 2 kule ognia które pędzą na jego przeciwnika.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Reikakure ">%63%68%3A%38%6B</div>[/HTML]
Offline
Offline
Nie no jak ty odbiłeś shurikena to kulki już leciały. Jak dla mnie do dostajesz w klatę i przypiekam cię jak kurczaka, aż czuć zapach Zahira znanego kebabiarza który zawsze serwuje mi najlepsze durumy po tej stronie Alabamy.
Widząc opiekanego przeciwnika Rei krzyczy głośniej niż zwykle mowiąc:
- To może już starczy co he - powiedział patrząc na przypalone ubrania przeciwnika.
Offline
Okazuje się, że tak naprawdę walczyłeś z nadgryzionym kebabem, widocznie Zahira dodał do niego jakieś "spejcalne" składniki.
Niestety teraz kebab jest przypalony tak jak wszystko dookoła. Możesz mieć spore problemy Kappa
-
A tak serio to załóżmy że teraz jestem smacznym mięskiem :v
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty