Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
KONTAKT
|
Strony: Poprzednia 1 2
Wątek zamknięty
Kyoraku nie do końca rozumiał co to znaczyło. Czyżby ktoś majstrował przy pułapkach? Wszystko możliwe.
Jeśli brygada ruszyła, to Kyo również. Jeśli nie, to Genin czeka aż ruszą. Hyuuga ciągle zerkał na Miyu. Czuł się za nią wyjątkowo odpowiedzialny.
Wiedział, że niesłusznie, bowiem dziewczyna była już duża i niepotrzebowała żadnej opieki.
Offline
Za korytarzem z pułapką natrafiliście na pierwsze rozwidlenie. Przed wami pojawiły się trzy wejścia do innych korytarzy. Widocznie kompleks korytarzy, który został stworzony znajdował się pod całą wioską. Prawdopodobnie dlatego nie udało się Chłopakowi od zewnątrz rozszyfrować co znajdowało się pod ziemią.
- No to Taka ... twoja kolej - odparła Hana
- Czekajcie ... Młody Kyo jest użytkownikiem klanu Hyuuga. Możliwe, że uda mu się przejrzeć ciemności tych korytarzy. Poza tym widzę jego znudzoną minę. Nie cieszy go ta przygoda.
Offline
Kyoraku, zadowolony, że nareszcie może wykorzystać swój potencjał, aktywował Byakugan. Od razu zaczął dokładnie penetrować zawartość wszystkich korytarzy. Zamierzał zlokalizować miejsca, do których prowadzą, a oprócz tego wybadać ewentualne pułapki i inne niespodzianki, które mogą czyhać na nich przy każdej ścieżce.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Kyoraku ">%25%33%31%25%33%39%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Niestety Byakugan miał pewną wadę, tak jak każda technika wzroku nie potrafiła się przebić przez całkowitą ciemność korytarzy. Techniki te pozwalały na usprawnienie wzroku i lepsze widzenie w ciemnych pomieszczeniach nie zaś w miejscach całkowicie pozbawionych fotonów. Próba penetracji korytarzy okazała się nieskuteczna. Nie było to zbyt przyjemne doznanie, gdy musiał przekazać drużynie, że nie może niczego wyłapać.
Offline
Kyo dezaktywował więc doujutsu i pokręcił głową, dając jasno do zrozumienia, że nic nie wykrył. Musiał zdać się na umiejętności Taki, który zapewne miał inne sposoby na tego typu rozeznania. Swoją drogą Kyo był ciekaw, jakimi metodami się posługuje. Byakugan zawsze uchodził za najskuteczniejszą szpiegowską zdolność. Czyżby ktoś go zaraz przebije?
Offline
- No nic ... Taka.
- Rozumiem.
Mężczyzna poprosił was abyście stanęli w grupce przy jedne ze ścian. Samotnie ustawił się w środku pomieszczenia. Otworzył swe usta i wydał z siebie donośny głos.
- AAAAAAAAAAAAA - nie był to krzyk jednak dźwięk był silny i nasączony chakrą. Po kilku sekundach wszystko ucichło.
- Z lewej strony znajduje się małe pomieszczenie z niewielkim piedestałem na którym znajduje się coś w kształcie zbliżonym do ... książki. Wejście na wprost prowadzi do kolejnych schodów i pomieszczenia na tyle dużego, że nie wyłapałem żadnej informacji zwrotnej. Pomieszczenie z prawej strony wydaje się być długim na kilkaset metrów korytarzem z licznymi wnękami.
Offline
Geninowi opadła lekko kopara. Nigdy nie widział tego rodzaju skanerów. Jutsu korzystające z fal dźwiękowych, które rozpoznają otoczenie w którym się rozchodzą. Kyo chciał spytać o genezę tego jutsu, jednak przewidywał, że w tym momencie byłoby to trochę niestosowne.
Czekał więc na to, co postanowi grupa. Był nieco zawstydzony, jednak ukrywał to skutecznie.
Offline
- Skoro pomieszczenie na lewo jest najmniejsze wypadałoby je sprawdzić jako pierwsze. Po nim zbadamy prawy korytarz i na końcu największy, środkowy.
- Sporządzę mapę podziemi - Taka wyjął kartkę papieru w którą zaczął przelewać chakrę. Efektem było wypalanie prostych linii, które zaczęły formować mapę.
Drużyna Podziemia skierowała się więc do lewego pomieszczenia. Zgodnie z opisem było to niewielkie pomieszczenie 10mx10mx5m. Na samym środku stał piedestał na nim zaś leżała księga obleczona w skórę. Hana zbadała pomieszczenie w poszukiwaniu pułapek. Nic nie wykryła. Miyamoto zbliżył się do księgi i chwycił ją lewą ręką. Przewracał stare kartki zapełnione antycznym tekstem i obrazami.
- Wydaje mi się, że jest to swego rodzaju ... książka kulinarna.
- Co? - Taka i Hana rozwarli swoje usta w zaskoczeniu.
- Po obrazach mogę poznać, że przygotowywali potrawy z jakichś innych nieznanych mi stworzeń oraz ... ludzi.
- Nie brzmi to zbyt interesująco.
Przez cały ten czas Miyu nie odezwała się ani razu.
Offline
- Co za popaprańce... - powiedział Kyo, nie wiedząc jak inaczej określić istoty, które przygotowały potrawy z ludzi.
Zbliżył się przy tym do Miyu i posłał jej delikatny uśmiech.
- Nie martw się, będzie dobrze. Niedługo wrócimy do domu - dodał, chcąc podnieść ją na duchu. Miał nadzieję, że tym razem lepiej mu to wyjdzie.
Offline
- Właśnie, nie ma czym się martwić. Mieszkańcy tego miasta umarli wraz z ich czynami. Teraz znajdują się tutaj tylko i wyłącznie gołe ściany i artefakty sprzed lat. - Dodała Hana pocieszając młodą kunoichi
- Yhm - mruknęła tylko z bladym uśmiechem.
- No dobrze, skierujmy się więc do prawego korytarza.
Niczym prawdziwi poszukiwacze skarbów zabraliście się do przeszukiwania kolejnej części katakumb, dungeonu, podziemi, lochów czy jak kto tam to sobie chciał nazwać. Prawa część było niczym więcej jak zbiorową mogiłą. W wnękach w ścianie położone były zabalsamowane zwłoki ludzkie.
- Tutaj raczej nic nie znajdziemy. Według mojego rekonesansu ten tunel ciągnie się tak na ponad sto metrów. - Taka trzymając mapę nakreślił przy pomocy chakry kolejne ścieżki.
Offline
Kyoraku podążał za grupą, słuchając kolejnych ważnych konkluzji i stwierdzeń. Chłopak cały czas trzymał się blisko Miyu. Pozostawał również czujny, bo kto wie, może zło czyha za rogiem? Archeologowie nie są wszechwiedzący, toteż instynkt wojownika również w tej sytuacji się przyda.
Genin szedł za resztą, czekając na to, jakie podejmą decyzje.
Offline
Tak więc prowadzący dalej przez archeologów, którzy byli prowadzeni przez narratora tej Historii skierowali się przez środkowe wrota, ostatni niezbadany element. Długi korytarz bez zbędnych pułapek poprowadził was do długich krętych schodów. Po kilkunastu minutach udało wam się ponownie stanąć na płaskiej powierzchni.
- To właśnie tutaj nie otrzymałem sygnały zwrotnego - Ciszę przerwał Taka.
- Rozumiem. - Światło z dłoni Miyamoto rozszerzyło się i oderwało od dłoni archeologa. Kula chakry zaczęła krążyć po pomieszczeniu tworząc co jakiś czas większe "wybuchu" światła. To co te krótkie błyski pozwoliły wam dostrzec spowodowały całkowite zaskoczenie grupy badawczej. Przed wami rozciągało się potężne, podziemne miasto. Na suficie wisiał wielki kryształ, który raz na jakiś czas odbijał promienie kuli Miyamoto.
- Wooooo. Tego nie spodziewałbym się w najśmielszych snach - twarz Miyamoto pokazywały jednocześnie zaskoczenie i niewymowną euforię.
Offline
- Co do cholery... - mruknął Kyo, rozglądając się po okolicy. Czegoś tak dziwnego jeszcze nie widział. Wielkie, podziemne miasto, schowane tuż pod powierzchnią ziemi. Jakim cudem nikt go do tej pory nie zlokalizował? Przecież to aż niemożliwe.
- To...ogromne - wydukał, nie wiedząc co powiedzieć.
Offline
- Znajdujemy się ponad 200m pod powierzchnią ziemi... - Mapa Taki zaczęła kreślić położenia poszczególnych mieszkań, które udało mu się wyhaczyć przy pomocy pojedynczych błysków.
- Wiecie co ... chyba nasze badania trochę potrwają ... - Miyamoto wkroczył do miasta prowadząc was w jego głąb.
Misja Zakończona Powodzeniem
Ciąg Dalszy Nastąpi
Offline
Strony: Poprzednia 1 2
Wątek zamknięty