Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
KONTAKT
|
Strony: Poprzednia 1 2
Wątek zamknięty
- Nie wiem co o tym sądzić. Owady nie chcą mnie w żadnym stopniu słuchać, co więcej straciłem z nimi jakąkolwiek komunikację, więc nie jest dobrze - z trudem wydobył z siebie te słowa. Złapał się za klatkę piersiową. Jego serce waliło niczym szalone pod napływem chakry.
- Szlag - wyszeptał pod nosem
Offline
- Oczywiście, że nie chcą Cię słuchać. Chakra klejnotu jest zbyt potężna, żeby wybrały energię jakiegoś podrzędnego Genina - gruby, męski głos rozniósł się echem po sali. Wzdrygnęliście się i momentalnie wstaliście. Akira rozejrzała się gorączkowo. W pomieszczeniu nikogo nie było.
- Kim jesteś?! Gdzie się chowasz?! - krzyknęła odważnie.
Offline
Offline
Robaki nagle rozproszyły się. Wszystko za sprawą tego, że klejnot oderwał się od podestu i samoistnie uniósł się ku górze. Dopiero teraz zauważyliście, że głos dobiegał z jego wnętrza.
- Kim jestem? Kimś kto wie, że nie powinno Was tu być - przemówił ponownie. Z dziwnego obiektu wydobył się potężny pisk, który sprawił, że zadudniło Wam w głowie.
- Przepadnijcie - chmara robaków Avy ruszyła w Waszą stronę. Ewidentnie nie zamierzały wrócić do właściciela. One atakowały.
Offline
Offline
Avarice usłyszał pisk i skwierczenie mięsa insektów. Żywioł ognia był idealną kontrą na techniki klanu Aburame. Co ciekawe, Akira również złożyła kilka znaków. Z jej ust wydobył się płomień podobny do Twojego. Oba jutsu połączyły się, tworząc wielką falę, która zajęła całe pomieszczenie przed nimi.
Idealna współpraca.
Offline
Avarice znal dobrze swoje robaki wiedzial, że to może nie wystarczy mogły jakoś ominąć techniki. Pomieszczenie nie wyglądało na małe póki co utrzymywał kulę ognia. Był także pełen podziwu, że młoda dama również świetnie włada tym żywiołem. Zastanawiał się co zrobią z owym dziwnym kryształem gdy pozbędą się owadów
PS: Zapominałem o kotrze
Chakra: 9500
Offline
Owady nawet jeśli by chciały, to nie miały gdzie uciec. Pożoga płomieni stopniowo spopieliła wszystkie. Avarice zacisnął zęby. Te insekty towarzyszyły mu niema przez całe życie, a teraz zwyczajnie zdradziły go. Miał do nich sentyment, jednak fakt, że postąpiły tak a nie inaczej był niewybaczalny. Przerwaliście ogień, a usmażone robaczki pospadały na ziemię.
Akira dostrzegła Twój wzrok i krzyknęła.
- Weź się w garść! To nie koniec! - w istocie, miała racje. Klejnot wzleciał jeszcze wyżej. Co więcej, zaczął w dziwny sposób zwiększać swoje rozmiary.
Offline
- Ten klejnot może być jakimś starożytnym zapieczętowanym źródłem chakry nawet niczym bijuu nie możemy pozwolić by się uwolnił jeśli to prawda
Avarice natychmiast wyjął kunai z torby i rozpoczął bieg w kierunku kryształu z zamiarem uderzenia go. Najprawdopodobniej był to jego najgłupszy pomysł w życiu, jednak bezczynne stanie było jeszcze gorszą opcją.
PS: Muzyka robi klimacik xD
Offline
Co nie? xD Jak się odpali nutkę to od razu wyobraźnia lepiej pracuje
----------------------------------------------------------------------------------
Ava ruszył szybkim biegiem w stronę klejnotu. Widział, że to nie może się udać. Tak też się stało.
Z kryształu wyłoniła się dziwna wiązka chakry, która uderzyła Genina i odrzuciła go w tył. Poleciał prosto w objęcia Akiry, która doskoczyła by go złapać.
- Avarice! - krzyknęła, nieco przerażona.
- W porządku? - zapytała. Wokół klejnotu zaczęły pojawiać się dziwne wyładowania elektryczne.
Offline
- Nie mam pomysły co możemy zrobić rozejrzmy się może dookoła jest jakaś dźwignia cokolwiek co byśmy mogli wykorzystać - po tych słowach zaczął się szalenie rozglądać panicznie szukając czegoś co by mogło się przydać. Była to jedyna opcja, wydawało mu się że skoro robaki pomknęły od kryształu to on także musiał dostać ogniem w skutek czego natura Katon na niego nie działała
Offline
Niestety, oczy Avy ani też Akiry nie były w stanie nic zlokalizować, byliście zdani na scenariusz, który przygotował Wam los. Wiązka chakry, która wcześniej odrzuciła Avarice'a pojawiła się ponownie. Tym razem rozdzieliła się na dwie części i pomknęła w Waszym kierunku.
Szybki unik jest wręcz zalecany.
Offline
Tak więc Avarice wykonał szybki unik. Dzięki swojej sporej zwinności zapewne odniósł skutek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Czym jesteś?! - wykrzyknął w stronę kamienia
Łudził się jeszcze że otrzyma jakąkolwiek odpowiedź, na co były zapewne szanse bliskie zeru. No ale cóż takie życie shinobi.
Offline
Soundtrack - koniecznie włącz
-------------------------------------------------------------------------------------
Klejnot pękł na dwoje, a Wy zamarliście w bezruchu. Głos rozległ się ponownie, jakby wywołany pytaniem Avy. Tym razem był nieco dziwny. Gruby, tubalny dźwięk, mieszał się z tonem zwykłego, młodego mężczyzny. Genin poczuł, jak pól głowy osiąga poziom krytyczny. W swoim umyśle ponownie dostrzegł kształt skorpiona.
- Ghhhhhhaaa! - zawył Avarice, łapiąc się za czoło.
- Mój Boże...to jest... - Akira wpatrywała się w rozsypujący się kryształ, z którego wyłoniła się postać. Postać czerwonowłosego chłopaka, ubranego w czarny płaszcz. Płaszcz ozdobiony chmurkami.
- Akasuna no Sasori - dokończył członek Akatsuki, patrząc na Was z góry...
Misja zakończona powodzeniem
Ciąg dalszy nastąpi...
Offline
Strony: Poprzednia 1 2
Wątek zamknięty