Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
| KONTAKT
|
Strony: Poprzednia 1 2
Wątek zamknięty
Idziecie więc na razie w spokoju. Czas mija Wam na milczącej podróży. Nic ciekawe nie dzieje się w tym rejonie. Co jakiś czas jakieś zwierze pojawi się wychylając się z lasu. Pogoda powoli zaczyna się zmieniać. Mimo tego, że dzień zapowiadał się ładnie, mróz zaczyna się pojawiać. Ma to taki plus, że mgła zniknęła i las wygląda już dość normalnie nie licząc tego, że prawie nic w nim nie widać. Drzewa ciasno zasłaniają dopływ słońca. Droga za to przestaje być bagnem. Niestety jako, że byliście przemoczeni nie jest Wam wesoło. Do celu pozostało około 2h.
Offline
Mając do dyspozycji lepszą nawierzchnię Yuudachi postanowiła przyspieszyć tempo, przechodząc w bieg. Nie przestawała jednak być czujną, ponieważ kto wie, co się mogło stać. Dwie godziny drogi od celu to było niewiele - mogło się stać dosłownie wszystko. A gdyby była potrzeba, że muszą się nagle schować, a nie zareagowałaby w porę - jakie jest ryzyko, że coś się nie powiedzie? I co, jeśli za napadami stoi bardziej zorganizowany sprawca, niż standardowi banici? Z takimi myślami czerwonooka parła do przodu, chcąc jak najszybciej odnaleźć człowieka imieniem Rai.
Offline
Piedole, ZaF nie odpisuje.
Misja do zamknięcia.
Offline
Niewiele otuchy dodało rozpłynięcie się mgły. Chłopak podróżował dalej nabierając coraz silniejszego przeczucia, że coś w tym wszystkim jest nie tak. Dwójka Geninów wysłanych na patrol. W przeciwnieństwie do Yuudachi rozumiał zakaz wdawania się w walkę w razie napotkania nieproszonych gości. Niekiedy dotarcie do wioski i przekazanie ostrzeżenia może uchronić ją od dalszych konsekwencji. Co jeśli intruzi okazaliby się silniejsi od patrolujących? Kto wtedy ostrzegłby wioskę? Nikt. I z tego powodu dostali takie polecenia. Rozmyślania przerwał mu zryw do biegu towarzyszki. Niechętnie ruszył za nią. W biegu o wiele ciężej uważnie przyglądać się okolicy.
Offline
Offline
Strony: Poprzednia 1 2
Wątek zamknięty